Opowiadanie. Kiedyś, wiele lat temu, była pewna dziewczyna. Co noc zamieniała się w wilkołaka, ale nikt poza gronem rodziny o tym nie wiedział. Rodzice uważali ją za opętaną, a ona z dnia na dzień co raz bardziej się w sobie zamykała. Była piękną dziewczyną. Bardzo dobrze się uczyła. Jednak ten problem zmienił cały jej świat. Pewnego razu, zmieniając się w to czym się stawała każdej nocy, była straszna. Uciekła z domu. Jako, że była wilkołakiem, atakowała ludzi. Aż wreszcie ujrzała swojego chłopaka. Już świtało. Jednak ona się nie zmianieała. Wciąż była wilkołakiem. Pod tą postacią nie znała uczuć. Zaatakowała go. NIedługo po tym incydencie zmieniłą się w normalnąistotę ludzką. Zapłakała. Jak mogła mu to zrobić. Przecież tak go kochała. Niedługo po tym zmarł. Pocałowała go w usta i odeszła. Nie mogła w to uwierzyć. Chciała popełnić samobójstwo. Wzięła noż do ręki. Zaczęła podcinać sobie żyły. Wcale nie bolało. Następnie...Wbiła sobie noż w brzuch. Krew kapała na podłogę, a po chwili ona opadła. Na koniec powiedziała: "wolę umrzeć niż patrzeć jak inni z mojej winy umierają". I zmarła.
Napisz opowiadanie z elementami horroru romantycznego!!!
Proszę szybko!!!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź