warszawa, 11.12.2009r. Droga Marto !!! Marto, chciałbym Cię bardzo przeprosic za to, ze rozpowiedzialem po szkole, ze jestes z domu dziecka. Nie powienienem tego robic, poniewaz to Twoja sprawa i jesli mialabys ochote o tym komus powiedziec to sama bys to zrobila. Wiem, ze stracilem Twoje zaufanie i wcale się tym nie dziwie. Jest mi przykro i żałuje tego co zrobiłem. Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz. Michal Licze na najlepsza odpowiedz poniewaz jestem pierwszy i napisalem dobry list.
Przepraszam Cię ojcze, iż przetrwoniłem nierozsądnie cały majątek, który przypadał na mnie po Tobie. Żyłem w dobrobycie przez całe życie, lecz gdy wydałem całe pieniądze mam podarte ubranie i śpię ze świnimi, i zadaje sobie pytanie: Cz Ty mój drogi ojcze kiedykolwiek mi wybaczysz? Mam nadzieję, że tak bo Cię znam i wiem że jesteś wielkoduszny, a Twoje serce zawsze wybaczy najbliższym Ci osobom, mi i Mojemu Bratu. Obiecuję, że gdy przyjmiesz mnie w swe ramiona będę pomagał Ci w gospodarstwie nie oczekując niczego w zamian.