grubas: HE HE (pijacki rechot) patrzcie no toważysze kogo wiozą, tożto ten chuderlak co tylko siedzi w książkach chuderlak: mości bracie nie obrażaj mnie, ja w porównaniu do ciebie nie przepijam pieniędzy grubas: i korzystam z życia nie to co ty... na co mi jakieś książki chyderlak: po to by czerpać z nich wiedze o świecie grubas: taaak? i co tam ciekawego wyczytałeś kościsty kolego? napewno nas niczym nie zaskoczysz. praktycznie wwogóle nosa niewychylasz poza próg swojego mieszkania chuderlak: być może ale wiem że nadmiarn cholesterolu i prowadzenie szkodlwego życia jak ty jest szkodliwe grubas: aha jasne, mości panowie słyszeliście tego tu? ten oszust uważa się za lepszego bo czyta książi chuderlak: odkiedy to ja jestem oszustem? grubas: OD TERAZ!- (wziął dzban pełnego piwa od najbliżej stojącej osoby i wypił zawartość) - noo.... widzisz bratku nic mi nie dolega chuderlak: jeszcze nie.... grubas: HYYP - i się zwalił od spożycia za dużej ilości alkoholu chuderlak: a nie mówiłem... taak... to by było na tyle. mam nadzieje że jest ok i pardonsik za błędy
Zapisz dialog jaki by mogli toczyć głowni bohaterowie obrazu Breugela (http://www.teatralia.com.pl/foto/sierpien_2009/030809_wsow.jpg)
Bohaterowie: grubas na beczce i chuderlak na platformie!
obraz nazywa się walka karnawału z postem
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź