Pewnego razu do naszej klasy zawitał pan leśniczy i oznajmił że wszyscy udamy się do lasu sadzić małe drzewka.Wszyscy bardzo się ucieszyli gdyż nie będzie lekcji i klasówki z matematyki.Udaliśmy się więc do lasu.Pani rozdała każdemu po 3 małe sadzonki drzew.Mieliśmy za zadanie wykopać niewielki dołek,wsadzić drzewko i przykryć je ziemią.Wszyscy byli bardzo zapracowani ale jednocześnie szczęśliwi że przyczyniają się do powstawania nowych lasów.Po około 3 godzinach wszyscy wróciliśmy do szkoły.Niestety akurat na lekcje matematyki ale pani od matematyki postanowiła w nagrodę za nasze zaangażowanie przełożyć nam klasówkę na następny tydzień.Całą klasa była zachwycona. nie wiem czy dobrze;D
Pewnego dnia moja najlepszy kolega powiedział że się przeprowadza do poznania.Wszyscy bardzo jego lubili i próbowali zrobić tak aby nie wjechał.Wiec ja powiedziała ze chce z nim chodzić i ona się zaczerwieniła ale się zgodziła.Moi koledzy mówili do mnie ze ona kłamała że się wyprowadza żeby ze mną chodzić.Więc wymyśliłam plan na następny dzień jak sprawdzić czy on naprawdę mnie kłamał.Pisałam przez cały wieczór.Na następny dzień Patryk bo miał tak na imię stwierdził ,że nie pojedzie do poznania bo nie chce zostawić swojej nowej dziewczyny .Podszedł do mnie i powiedział ,że nie jedzie bo nie chce mnie zostawić a ja powiedziałam czy ty naprawdę miałeś pojechać do poznania ???jak nie to wiedz ze ja tobą zrywam bo kłamałeś.
