Jedna lekcja w nowoczesnej szkole ... brzmi ciekawie . Wyobrażam sobie ja w zupełnie inny sposób niż teraz . Na scianach wisialy by tablice w ktorych mozna sie przemieszczac do innych wymiarow , takich jak np. znalezienie sie jako obserwatorzy autentycznej bitwy pod grumwaldem albo znalezienie sie na dworze krolowej angileskiej . Na jednej z lekcji przenieslibysmy sie w czasy 2 wojny swiatowej , te czasy tak niedawno sie skonczyly a mimo to i tak polski uczen nie wiele wie o czasach bardzo brutalnych i okrotnych . Oczywiscie bylibysmy w bezpiecznych miejscach , aby nic nie moglo sie stac . Nauczyciel bardzo ciekawie opowiadal by na ten temat . Uczniowie zainteresowali by sie bardziej niz kiedykolwiek .
W nowoczesnej szkole każdy uczeń miałby komputer. Zapisywałby tam notatki z lekcji. Nauczyciel nie rozmawiałby z uczniami lecz wszystkie informacje wysyłałby przez e -malia. Uczniowie również komunikowaliby się miedzy soba przez internet. Testy uczniowie mogliby pisac korzystając z internetu. W takiej szkole nie byłoby książek, zeszytów ani długopisów. Oceny byłyby wystawiane za ilośc wyslanych wiadomości.