Hóżowy hetman Bohaterem historii jest ohydny hetman - Heniek. Kiedyś był hrabią. Jednak po haniebnym morderstwie herolda stracił swój honor. Został obciążony hipoteką. Teraz w habicie zaczął nowe, higieniczne życie. LUB Nagle zahaczyła o hałdę hortensji i żonkili. Wpadła na paradę hipisów i harnasi z Podhala. Ale heca! Oni prowadzą hipopotamy. Hi, hi! Żaby mają łyżwy i grają w hokeja na hipopotamie. Nad nimi krąży hałaśliwa hałastra jaskółek. LUB -Oj! Poczekaj! Zaraz skoczę po bandaż do garażu, zadzwonię po pogotowie i będziesz hospitalizowana. Hyc, hyc, hop, hop! -Hola! Hola! - jęknął wójt Józek. To hańba! Różnie o was mówią, ale widać to prawda. Z tak błahego powodu się kłócić? Hormony wami wahają? Homilie papieża zapomniałyście? Na zgodę napić się herbaty z hibiskusa. Zjeść homara z herbatnikiem i pójść razem do filharmonii. LUB Było późno. Księżyc w dorożce z gwiazd, popijając oranżadę, zaczął swą podróż od hejnałowej wieży. Nasz bohater minął hotelowy hol. Aby dostać się do oberży, pożądane było znać hasło. -Hasło! Woła stróż. Zażenowany Heniek wyciągnął żerdź, na której widniały jakieś hieroglify. Na szczęście żyd pomógł rozczytać: H A S Z Y S Z Teraz pozwolono wejść do środka. -Ledwo Heniek zdążył zaholować pod bar, a każdy do niego woła: Hej, hej! Herszt i cały jego harem smaży się w piekle! Ha! Ha! Jak dodadzą jeżyn, zrobią z niego pyszny dżem! Złapał go żandarm, jak handlował heroiną. Posiedzi za porwanie królewny Andżeliki. W jego harmonogramie był też hazard, kradzież witraży i grabież hali. Harcerska młodzież stoi teraz na straży, póki strażnik nie założy kłódki w celi. Skończył się horror! – żywiołowo mówią żacy. To była harówka. Teraz można o tej historii napisać reportaż.
Hania opowiedziała nam śmieszną historyjkę. Jej bohaterem był Michał. Harcerze z dwóch hufców mieli grać w hokeja na trawie. Kiedy grali krążek wyhamował przed bramkarzem. sory ze tak krotko ale nie moglam niczego wymyslec