Moj pierscionek jest magiczny.Poprostu wlasnym oczom nie wierzylam.Siedzac w kinie zauwazylam ze moj pierscionek pokazuje dawne wydarzenie z mojego zycia. Na poczatku kazalam sie uszczypnac kolezance lecz to sie dzialo naprawde. Wyszlam z seansu. Pierscionek dalej pokazywal te sytuacje.Wyciagnelam go przez okno i chwile nim pomachalam, pokrecilam az przez przypadek wylecial mi z reki.... To bylo straszne... Rodzinna pamiatka ..za oknem Postanowilam zbiec na dol i go poszukac .uff na szczescie znalazl go uczciwy mezczyzna ,ktoremu serdecznie podziękowalam.to byla niesamowita przygoda.
Tajemnicze pióro.
Dostałam od mojej zmarłej matki stalowe pióro. Dokładnie nie wiedziałam do czego ono mi było potrzebne(pisałam z regóły długopisem- z hello kitty;), więc schowałam je na półce w szafie z pamiątkami. Leżało tam dłuuuugi czas. Było Boże Narodzenie. wszystkie sklepy pozamykane, a mi skończył sie wkład w długopisie, którym pisałam właśnie wypracownie. Nie chciałam przerywać mej twórczej wyobraźni w tworzeniu, toteż chwyciałam najbliżej leżący przedmiot obok mnie, którym można pisać. I było to oczywiście pióro od Mamci. Stalowa końcówka obiektu dotknęła karty papieru i... PIÓRO SIĘ UNIOSŁO. Na poczatku trochę pofrówało po pokoju plamiąc ściany atramentem, ale potem pisało coś w zeszyciee... To był przepiękny wiersz...
