monolog na temat - "Jestem kamieniem" Zraniłeś mnie ten pierwszy raz nie mogłem już złapać tchu Rzuciłeś we mnie słowa kamieniem a kamień ten wbił się głęboko Jestem kamieniem na podobieństwo twoich słów stworzona Jestem kamieniem Ja cała jestem z twoich słów ulepiona Gdy ranisz mnie kolejny raz nie czuję nic już nic I rzucasz we mnie słowa kamieniem słyszę tylko jak kamień uderza o kamień Jestem kamieniem Ja cała jestem z twoich słów ulepiona Ja jestem kamieniem dla ciebie wydaje mi się, że jeśli jestes kamieniem nic nie możesz zrobić, ale np. ludzie moga Toba rzucac wydając w ten sposób osądzy "kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień"
Hmm... Czemu tak jest, ze od tylu dni zastanawiam się co ze mną będzie? Teraz zostałem sam, bo jakiś chłopiec rzucił moim bratem w dal jakieś dwa dni temu... Czy chciałbym w ogóle, żeby jakieś dziecko stwierdziło, ze jestem ładny i zabrało mnie do domu? A może wolałbym, żeby ze mną stało się to samo co z moim bratem? Jest wiele możliwości.. Cóż... poczekam, zobacze..