2 miesiace temu byłem z rodzinką na koncercie Andrzeja Piasecznego pseudo ,, Piasek' . ZAgrał on swoje największe hity takie jak : Czesciej prosze Czulej co dnia Gdybym nie zdążył Imię deszczu Imie slonca Jednym tchem Kiedy jestem Kiedys to tu Kochac masz i wiele innych. Zagrałnam nawet na gitarze , ale nie grał tak dobrze jak śpiewa. Bas dał czadu , a perkusja to już wogóle , ażtrzeba było uszy zasłaniać. Myślę że to był naprawdę wspaniały koncert i chciałbym jeszcze raz zobaczyć ,, piaska ' . Myślę że to wystarczy... Pozdro kolospoko życzy.
W zeszłym tygodniu odwiedziałam razem z mamą moją ciocie, która mieszka w Kaliszu. Spędziłyśmy tam 3 dni. Ciocia zaprosiła nas na koncert muzyki klasycznej zatytułowany "Popołudniowa kawa z Amadeuszem". Koncert odbył się 10 stycznia o godzinie 17.00 w kościele OO. Franciszkanów przy placu Bernardyńskim, w olbrzymiej sali, w której był bardzo dobra akustyka. Podczas koncertu została zaprezentowana muzyka Wolfganaga Amadeusza Mozarta, w wykonaniu kaliskich filharministów. Dyrygentem Kameralnego Zespołu Orkiestralnego był Stefan Stuligrosz. Orkiestrze towarzyszyli miedzy innymi: Aleksandra Lewandowaka- sopran, Paweł Wolski - tenor oraz Chór Chłopięcy i Męski „Poznańskie Słowiki”. Artyści wykonali kilka utworów. Najbardziej podobał mi się czterogłosowy kanon - Ave Maria oraz Ave verum corpus, ale pozostałe utwory takie jak, Jubilate Deo, Ave verum corpus KV 618, Tantum ergo KV 142 zasługuja na uwagę. Byłam zachwycona, bowiem bardzo rzadko mam okazję posłuchać muzyki poważnej, a okazuje się, że przypadła mi ona do gustu.