W 25 rozdziale Ewangelii św. Mateusza mowa o przypowieści o pannach roztropnych i nieroztropnych oraz o talentach. Pierwsza z nich opowiada historię, kiedy to 10 panien czekało z lampami oliwnymi na przyjście pana młodego. Pięć z nich było rozsądnych, gdyż miały ze sobą zapas oliwy, a pozostałe pięć to panny nierozsądne, które o braku oliwy nie pomyślały. Kiedy pan młody się opóźniał, wszystkie zasnęły, a oliwa w lampach wyczerpywała się. Roztropne panny uzupełniły lampy i poleciły nieroztropnym, by te poszły do handlarzy zaopatrzyć się w oliwę. Gdy one szły ją kupić, nadszedł pan młody i zaprosił 5 panien do środka. Gdy spóźnione doszły na miejsce, nie zostały wpuszczone. Druga przypowieść opowiada o pewnym człowieku, który przed wybraniem się w podróż postanowił przekazać swoim sługom majątek. Jednemu z nich dał pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden talent, każdemu według zdolności. Pierwszy, który otrzymał pięć talentów puścił je w obieg i zyskał drugie pięć. Tak samo zrobił i drugi. Ten zaś, który otrzymał jeden talent, zakopał go w ziemi aż do powrotu swego pana. Nadszedł czas rozliczenia i pierwsi dwaj słudzy zostali pochwaleni i docenieni. Trzeci natomiast został wyzwany i odebrano mu ten jedyny talent i przekazany został pierwszemu słudze. "Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma".
