"Walentynki"- potrzebane czy nie?? Rozprawka.

Nie zgadzam się z tezą zawartą w temacie. Myslę, że walentynki nie są potrzebne w życiu człowieka. Jest to zbędne święto. Zamierzam podtrzymać się kilkoma argumentami. Pierwszym argumentem jest wyolbrzymianie uczuć między ludźmi. Dlaczego nie okazujemy sobie uczuć na co dzień, tylko w walentynki? Powinniśmy mówić sobie co do siebie czujemy jak najcześciej, a nie raz w roku. Ludzie często mylą pojęcia lubić a kochać. Kochać to znaczy być oddanym, mieć zaufanie do drugiej osoby, być z nią szerym. Lubić to rozmawiać z drugą osobą, nie zawsze ma się zaufanie do tej osoby, nie czuje się do niej nic więcej. Wiersze walentynkowe są często nadmiernie ubarwione. występoują tam między innymi słowa: oddanie, na zawsze, kochać, zaufanie, szczerość. Te wszytkie wyjścia do kin, teatru, na lodowisko i inne nawet nie romantyczne miejsca, są przecież otwarte cały czas. Nie tylko w walentynki. Można więc iść z ukachaną osobą w inny dzień. Jeżeli się kocha drugiego człowieka, to nie kocha się go tylko w walentynki, lecz także w każdy inny dzień. Większość ludzi kieruje się tym, że inny obchodzą to święto to ja też muszę. Innym argumentem może być przysłowie "Niekiedy uczucie jest jak zbyt obciążona gałąź - pęka pod ciężarem wyrzeczeń". Może własnie pęknąć wtedy gdy druga osoba nalega, np. na obchodzenie walentynek. Związek nie polega na naleganiu, lecz na zrozumieniu. Trzeba mówić sobie o problemach. A co z ludźmi, którzy, nie mają osoby, z którą mmogłyby spedzić dzień zakochanych? Taka osoba jest przygnębiona, samotna przygotowaniami do tego świeta. Ludzie się cieszą, a ci, kótrzy nie mają z kim nie czują się dobrze. Sa niedowartościowani. Uważam, że podane argumenty są wystarczające by potwierdzi, że walnetynki nie są potzrebne ludziom do norlmalnośći. Kocha się zawsze, nie tylko w dniu św. Walentego. Mam nadzieję, że pomogłam.