Charakterystyka porównawcza Cześnika Raptusiewicze i Rejenta Milczka na podst. "Zemsty" A. Fredry
Głównymi bohaterami Komedii A. Fredry pt. "Zemsta" są Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek. Cały czas toczy się między nimi spór o mur graniczny, który dzieli ich zamki. Szlachcice różnią się głównie charakterem, zachowaniem i stanowiskiem. Chociaż każdy z nich jest inny mają oni również wspólne cechy. Są to: wyrachowanie, przywiązanie do swojego majątku, egoizm, samolubstwo i pycha.
Cześnik,to kawaler w średnim wieku, który sam o sobie to mówi: "No-nie sekret, żem nie młody, alem także i nie stary". Opiekuje się swoją synowicą Klarą. Ma róże dolegliwości, o których mówi Dyndalski: "Kurcz żołądka", "Masz pedogrę", "Rumatyzmy jakieś łupią". Nazwisko Cześnik mówi wiele, czyli jest gwałtowny i porywczy, można to wywnioskować z rozmowy z Papkinem: "Dalej żwawo! Niech kto żyje, biegnie, pędzi, zgarnia, bije!" oraz gdy Cześnik chce strzelić do Rejenta: "Hej! Gerwazy! Daj gwintówkę! Niechaj stracę te makówkę! Prędko!". Myślał o podstępie jak zabić Milczka, posyłając Papkina: "mocium panie; mógłby otruć, zbić skrycie, a mnie jeszcze miłe życie”. W rozmowie z Wacławem, można stwierdzić, że nie chciał porozumienia -"Ja-z nim w zgodzie? – Mocium panie, wprzódy słońce w miejscu stania, wprzódy w morzu wyschnie woda, nim tu u nas będzie zgoda".
Rejent mówi, że jest awanturnikiem: "Cześnik burda". Miał zamiar poślubić Podstolinę. Jest religijną osobą, potwierdza to kilka cytatów: "Waszeć z Bogiem ruszaj sobie", "Niech nas zawsze Bóg obrania". Chciał zdradziecko wysłać list do Wacława: "Teraz trzeba pisać właśnie - jakby Klara do Wacława", myśląc, że Klara i Wacław staną na ślubnym kobiercu. Jego chytrość była widoczna gdy przekupił Papkina ("Wiesz, co, Papciu - spraw się ładnie, a w kieszonkę grubo wpadnie”), żeby poszedł do Rejenta z informacją, że wyzywa go na walkę. Jego ulubione powiedzonko to "mocium panie".
Rejent, to wdowiec, ojciec Wacława. Jest inteligentną osobą, ponieważ często posługiwał się łaciną: "Nemo sapiens, nisi patiens” (ten jest mądry, kto cierpliwy). Z nazwiska Milczek, można wywnioskować że był, spokojny i cichy, co udowadnia cytat: "Słodki, cichy, z kornym licem, ale z diabłem, z diabłem w duszy" oraz mówiąc do Cześnika: "Mój sąsiedzie luby, miły, przestań też być rozbójnikiem", także gdy porównuje siebie do Cześnika: "Cześnik burda - ja spokojny". Nie chciał zgody i powiedział to synowi: „Mnie z Cześnikiem? - O mój Boże!”. Nie zgodził się na ślub Wacława i Klarą. Przybył na walkę, ale sąsiada nie było: "Może wróżył zbyt zuchwale, że mu Rejent nie dotrzyma; ale Rejent był na dziele, zucha tylko jeszcze nie ma". Jego ulubione powiedzonko to "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba".
Mimo wielu wad Cześnik wydaje mi się on osobą sympatyczną i budzącą respekt w przeciwieństwie do Rejenta. Chciał dobrze dla swojej synowicy, jest pobożny, bardzo zabawny i on jako pierwszy podał rękę Rejentowi na zgodę.
Najlepiej określił ich jednak Wacław: "Chcieć ich zbliżyć czasu szkoda. Mało zysku, dużo krzyku tych dwóch ludzi - ogień, woda."