Gdyby w młodości nie przeżył śmierci przyjaciela, pewnie nie zaszedłby tak daleko, prasa nie mogłaby napisać, że "był największym z tych, którzy obok Chanel, stworzyli kobietę współczesną", a śmierć nie prześladowałaby go przez całe życie. Naprawdę nazywał się Antoni Cierplikowski. Na świat przyszedł w 1884 roku w Sieradzu. Miał 13 lat, kiedy zaczął pracę u miejscowego cyrulika. Po roku, kiedy zmarł jego przyjaciel, rodzice wysłali Antka do Łodzi, gdzie pod swoje skrzydła wziął go stryj fryzjer. Właśnie w jego prowincjonalnym zakładzie zaczęła się kariera największego dyktatora fryzur XX wieku, mecenasa sztuki i ekcentrycznego wizjonera. Choć jeszcze wtedy nikomu nie przechodziło do głowy, że Cierplikowski zrobi w świecie mody taką furorę. Dopiero, kiedy jedna z jego zachwyconych klientek powiedziała mu: „Powinien pan czesać w Paryżu”, przyszły Antoine zaczął zdawać sobie sprawę, że salon fryzjerski w Łódzi to nie jest szczyt jego możliwości.
Urodzony w niezamożnej rodzinie - był synem szewca. W wieku 11 lat zetknął się po raz pierwszy z zawodem fryzjera. Zawodu uczył się najpierw w Łodzi, u wuja Pawła Lewandowskiego, który miał zakład fryzjerski. W 1901 r. wyjechał do Paryża, gdzie już w bardzo młodym wieku zdobył wielką sławę. W historii zapisał się jako autor fryzury "na chłopczycę" ("garcone" - garsonka) , którą wymyślił dla aktorki Evy Lavalliere w 1909 r. Od tej fryzury i sukienek Coco Chanel zaczęła się nowa moda lat międzywojennych. Czesał najbardziej znane artystki swoich czasów: Sarę Bernhardt, Josephine Baker, Édith Piaf, Brigitte Bardot. Przyjaźnił się zwłaszcza z Xawerym Dunikowskim i Jeanem Cocteau. W czasie swego długiego życia zawodowego pracował w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku (od 1925 roku), wszędzie osiągając niezwykły sukces. Nadzorował między innymi fryzury w czasie koronacji Króla Anglii Jerzego VI, kiedy to Cierplikowski kierował czesaniem na raz 400 kobiet. W Ameryce założył całą sieć 121 zakładów, które firmował. Miał klaustrofobię, co zmobilizowało go - przy dobrym statusie finansowym - do wybudowania w Paryżu domu ze szkła. Jego ubiory cechowały ekstremalne kolory fraków np. czerwono-biały, buty o dziwnych kształtach i ufarbowane włos Kilka ostatnich lat życia spędził w rodzinnej miejscowości, żyjąc skromnie. Został pochowany na cmentarzu katolickim w Sieradzu, podczas gdy na cmentarzu Passy w Paryżu została pochowana jego prawa ręka. W miejscu tym stoi duża rzeźba autorstwa Xawerego Dunikowskiego upamiętniająca Cierplikowskiego (w kwartale 3-cim cmentarza, przy Placu Trocadéro). tyle znalazłem ;]