Warszawa,17.01.10r. Cześć, Olu! Serdecznie dziękuję za Twój ostatni list. Nawet nie wiesz, jak bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że wreszcie powróciłaś do zdrowia i znowu w pełni korzystasz z uroków życia. Właśnie z myślą o przygodzie, naszej wspólnej, piszę ten list. Otóż mam dla Ciebie propozycje, jak sądzę, nie do odrzucenia. Chodzi o wyjazd na obóz zimowy w Tatry. Wiem, że do ferii jeszcze dużo czasu. Jednak decyzję o wyjeździe należy podjąć teraz. Myślę, iż dasz się przekonać, tym bardziej że program wyprawy kusi wieloma atrakcjami. Wspomnę choćby o jeździe na nartach pod okiem wyszkolonych taterników, możliwości zdobywania odznak górskich cy wreszcie ewentualności udziału w wypadach zagranicznych do Pragi czy Wiednia. Jeśli to mało, dorzucę jeszcze wieczorne ogniska, gawędy z bacą(od czasu do czasu), no i oczywiście podchody, które obie bardzo lubimy. Czegóż więcej nam potrzeba? No, może jedynie dobrego towarzystwa. Ale i to mamy zapewnione, bo na obóz wybiera się cała nasza paczka, z którą byłyśmy na koloniach w zeszłym roku. Jadą więc: Iza, Monika, Agnieszka, Asia, oraz Wojtek, Filip, Marek i Igor. Swoją drogą, ten ostatni nieustannie dopytuje się o Ciebie... Wahasz się jeszcze z podjęciem decyzji? Mam nadzieję, że nie, bo ot faktycznie świetna propozycja na ferie. Ale przemyśl ją sama i jak najszybciej daj odpowiedź. Ściskam Cię mocno! Aga
