Gdybym miała zaczarowaną szkatułkę umieściła bym w niej swoje smutki, żale i wszystko to o czym chciała bym zapomnieć. Została bym wesołą dziewczyną, bez żadnych zobowiązań. Robiła bym to co chcę, nie przejmowała sie niczym i nikim. Ta szkatułka pomogła by mi otworzyć się na świat i na ludzi którym bałam sie zaufać. Znikł by ze mnie wstyd i wszystko to czego nie byłam w stanie zrobić. Tak właśnie wyobrażałabym sobie wejście w posiadanie takiej "zaczarowanej szkatułki".
Gdybym miała zaczarowaną szkatułkę, zmieniła bym świat na lepszy. Terrorystów przemieniła w polityków, pozbyła się wszelkiego zła na świecie. Nie używała bym tej szkatułki na własne zachcianki. Liczy się to co robisz dla świata, a nie to co dla ciebie. Po 2 wyeliminowała bym wirus HIV z Afryki. Po 3 sprawiła bym, aby każdy człowiek żyjący religijnie żył 5 razy dłużej niż normalny człowiek. Dodatkowo anulowała bym kary śmierci oraz destowanie kosmetyków na zwierzętach.. ^^