napisz przemówienie Antygony do ludu Teb. W sprawie jej wyroku.

Drodzy Tebańczycy ! Zabroniono mi pochować mojego brata Polinika. Ja jako jego siostra zostałam postawiona w bardzo trudnej sytuacji. Musiałam zdecydować czy przeciwstawić się Kreonowi lub może iść za głosem serca i opowiedzieć się za prawami boskimi. Zdecydowałam, że pochowam brata chociaż musiałabym zginąć ze świadomością, że zrobiłam to co było godne podziwu - przeciwstawiłam się władcy. Jego nieustępliwość mobilizowała mnie to tego, że powinnam być odważna i nie poddawać się. Jestem zbyt młoda, aby ginąć. Nie zaznałam jeszcze miłości. Chcę być dobrą matką i żoną. Chcę żebyście zrozumieli mnie i moją miłość do brata. Teraz jestem dumna z siebie drodzy Tebańczycy. Powiedzcie czy postąpiłam słusznie ? Czy miłość do Polinika była godna tego żebym posunęła się do takiego czyny ?