Węgiel kamienny jest tańszy w Australi i w RPA bardziej niż w Polsce ponieważ są tam duże jego pokłady:)
Patrząc z perspektywy obserwatora sceny politycznej, można dojść do wniosku, że obecny rząd nie ma kompletnie pomysłu, co zrobić z górnictwem węglowym w perspektywie dziesięciu czy dwudziestu lat. Prywatyzacja górnictwa węglowego stała się ostatnio tematem bardzo medialnym. Koalicyjny rząd PO-PSL podejmując walkę z deficytem budżetowym, przedstawił jako alternatywę dla podniesienia podatków prywatyzację sektorów strategicznych, takich jak górnictwo węgla kamiennego, energetykę czy sektora paliwowego. Takie postawienie sprawy budzi wiele emocji oraz kontrowersji. Wypowiadają się politycy, ekonomiści oraz eksperci. Głos w dyskusji zabrał również prezydent RP. Sprywatyzować wszystko? Poglądy polityków koalicji rządzącej, a w szczególności Platformy Obywatelskiej, dotyczące prywatyzacji górnictwa są powszechnie znane i z pewnością nie mogą napawać optymizmem górników ze Śląska. PO stoi na stanowisku, że należy sprywatyzować górnictwo węglowe w jak najkrótszym terminie, uzyskując „przyzwoitą” cenę, a środki ze sprzedaży udziałów w spółkach węglowych mogłyby posłużyć na zmniejszenie deficytu budżetowego, który według słów ministra finansów Jacka Rostowskiego wyniesie w przyszłym roku aż 52,2 mld zł. Koalicyjny partner PSL wydaje się nie zajmować jakiegoś konkretnego stanowiska w sprawie prywatyzacji górnictwa, zdając się raczej na PO i oddając jej inicjatywę w tej kwestii. Opozycja parlamentarna opowiada się zdecydowanie przeciwko prywatyzacji polskich kopalń, podobnie zresztą jak Prezydent RP, który nawołuje rząd do nie sprzedawania „pereł w koronie”, jak określa spółki węglowe. Kampania wyborcza Patrząc z perspektywy obserwatora sceny politycznej, można dojść do wniosku, że obecny rząd nie ma kompletnie pomysłu, co zrobić z górnictwem węglowym w perspektywie dziesięciu czy dwudziestu lat. Z punktu widzenia koalicji PO-PSL sprzedaż spółek węglowych jest rozwiązaniem najprostszym, gdyż można pozbyć się wszelkich społeczno-ekonomicznych problemów, jakie kryją się pod wyrażeniem „górnictwo węglowe”, a przy tym pozyskać pokaźne środki finansowe, które zasilą budżet państwa. A więc rząd chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Pytanie, czy rząd premiera Donalda Tuska postępuje w tej kwestii zgodnie z polską racją stanu, pozostawiam czytelnikom. Nie ma wątpliwości, że rząd chce poprawić sytuację finansów publicznych w każdy inny sposób niż podniesienie podatków, gdyż to miałoby fatalne skutki polityczne dla PO i PSL, szczególnie w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich i samorządowych. Nieuzasadniona motywacja Zdumiewające jest jednak to, że dla polityków PO-PSL interes wyborczy jest ważniejszy niż myślenie o zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa energetycznego, dla którego sprzedaż węglowych aktywów jest najgorszym możliwym rozwiązaniem. Politycy PO często przywołują w swoich wypowiedziach przykład prywatyzacji kopalni „Bogdanka” jako wzoru do naśladowania dla innych polskich kopalń. Wskazują ją jako pierwszą polską spółkę, która podążyła nową i bezpieczną drogą ku przyszłości. Moim zdaniem porównywanie sytuacji „Bogdanki” – stosunkowo młodej, nowoczesnej, dobrze wyposażonej kopalni – do górnośląskich spółek węglowych kopalń jest nieuzasadnione i nie na miejscu. Nie ta charakterystyka, nie te parametry, nie te warunki złożowe. Ponadto propaganda sukcesu, jaką uprawia przy tej okazji rząd PO-PSL, jest zadziwiająca. Ciekawe jednak, czy cena jednostkowa uzyskana za akcję „Bogdanki” rzeczywiście odzwierciedla realną wartość, którą prezentuje ta kopalnia? Można szczerze powątpiewać, szczególnie mając na uwadze niedawny przykład sprzedaży stoczni szczecińskiej i gdyńskiej, gdzie cena transakcyjna zaoferowana przez katarski fundusz inwestycyjny okazała się w rezultacie niższa niż wartość samych gruntów, na których położone są obie stocznie.
Są to kraje pustynne(RPA, Australia) złoża węgla są tuż pod powierzchnią-piasek jest łatwiejszy w odkrywaniu niż lita skała. Różnice w cenie wydobycia jednej tony węgla kamiennego spowodowane są przez polskie prawo narzucające wysokie podatki dla kopalni danego węgla. W Polsce są mniejsze zasoby tego surowca. Technologia wydobycia jest różna w tych krajach, a trzeba przyznać, że w Polsce są najstarsze. P.S od studenta xD