Kochana Karolinko ! Cześć Karolcia . Szkoda ,że Cię nie ma w szkole. Jutro postaram się Ci przynieść lekcje bo dzisiaj nie mogłam. Tyle sprawdzianów jest i musiałam się uczyć. Ale nic się nie martw jutro Ci przyniosę . Obiecuję. Naprawdę wielka szkoda ,że jesteś chora. Nudno bez Ciebie i w ogóle. Nie mam z kim gadać. Oczywiście jest Paulina czy Wiktoria. No ale tylko Ty wiesz o mnie wszystko . Znasz wszystkie moje tajemnice. Bo Ty jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Na co jesteś chora? Mam nadzieję ,że to nic groźnego. Obyś szybko wróciła do szkoły. Bez Ciebie ona nie ma sensu. Ściskam Cię mocno. Zdrowiej kochana! Wiola
Warszawa, 21.04.10r. Kochana Kasiu! Dzięki Ci za list i zdjęcia. Tak dawno się nie widziałyśmy, że prawie zapomniałam jak wyglądasz. Słyszałam, że kupiłaś labradora. Jaki on jest? Musisz mi coś o nim napisać. Aha! Pytałaś się, czy choruję na coś. Sprawa tycząca się mojego zdrowia jest prosta. Mam lekki katar, ale nic poza tym. Ale nie o sobie chciałam pisać. To o Ciebie się martwię. Dziewczyno! Rak to nie koniec życia! Słuchaj: nie poddawaj się, bo ja wiem jak było w przypadku mojego kuzyna. Amputowano mu obie nogi, ale się nie poddaje i wierzy, że będzie lepiej. Kiedy otrzymałam smsa od Maćka nie chciałam w to dosłownie uwierzyć. Jak to mogło dosięgnąć właśnie Ciebie, moją najlepszą kumpelę? Nie mogę spać po nocach, bo myślę o Tobie. Napisz mi, jak się czujesz. Koniecznie. Mam dla Ciebie ważne info. W lutym przyjeżdżam i opowiesz mi co u Ciebie się dzieje. Tylko nie mów, że nic to nie pomoże. Żadnego "ale"! Kochana! Po to są przyjaciele, aby sobie pomagać, prawda? Nie przejmuj się! To, że wylecą Ci wszystkie włosy, nie oznacza, że to koniec bytu. Woje życie się zaczyna i to ja Ci pomogę wytrwać w tych chwilach. Czekaj na mnie i nie poddawaj się. Całuję Agata