Matke traktowal jako swoja przyjaciolke.Jako kogos komu moze sie zwierzyc,wyplakac na ramieniu,porozmawiac gdy ma jakis problem.Natomiast Anne Strogowska traktowal jak kogos kogo kocha kogo dazy wielkim uczuciem.
Przede wszystkim darzył ich miłością...ogromną miłością. Z matką był bardzo zżyty. Anna Stogowska była miłością jego młodzieńczych lat. Obydwie miłości stracł, najpierw swoją matke później Anne.
Marcin Borowicz bardzo kochał swą matkę. Była mu ona najbliższą osobą. W chwilach smutku była pociecha, ostoja i nadzieją. Po wyjeździe na naukę i po rozłące z matką czuł się osamotniony. Opiekę i troskliwość matki czuła na każdym kroku, dlatego po śmierci matki zrodził się w nim ból, rozpacz, żal. Jeśli zaś chodzi o uczucie Marcina do Anny Stogowskiej to było to uczucie prawdziwe. Co prawda nigdy ze sobą nie rozmawiali, ale fakt, iż Marcina zachwyca sama osoba Anny jest niezwykły. Gdy Anna wyjechała czuł smutek, bo stracił bliską osobę.