To było wieczorem. Maria siedziała sama w domu i ogladała telewizor. Nagle usłyszała pukanie do drzwi, gdy otworzyła drzwi nikogo nie ujrzała. Maria przestraszyła sie trochę, ponieważ była sama w domu. Następnie zamkneła drzwi i wróciła do pokoju w którym oglądała telewizor. Podczas oglądania telewizi Maria uslyszała straszny huk dochodzący z piwnicy. Strasznie sie bala siedziała na fotelu... Słyszała jakies głos lecz nie miała odwagi aby zejść na dół do piwnicy. Ktoś wchodził po schodach. Maria schowała sie za fotel. To byli mordercy szukali Mari brata lecz go nie było w domu. Maria siedziala ciągle za fotelem usłyszała jak ktos otwiera drzwi to był Mari brat Marek. Mordercy sie schowali gdy usłyszeli otwieranie drzwi. Nagle uslyszala straszny krzyk dochodzący spod drzwi i proszenie o litość... Mordercy byli bez litośni zabili Marka i uciekli.... Maria szybko podbiegła do Marka lecz on już nie żył.... Nagle spogląda w strone mordercow a tam czarna postac , która ma długi czarny plaszcz na sobie i zabija mordercow...Następnie zbliża sie do domu Mari. Dziewczyna wybiegła z domu. Nie odwracając sie za siebie... Maria pobiegła do babci i tam została... Rok póżniej sie dowiedziała ze w tym domu był starszy pan który nigdy nie chciał aby ktos w domu Mari i Marka mieszkał
