Gdy mam chęć na słodycze, krzyczę, krzyczę, krzyczę, A gdy chęć mam na skakanie, To o pomoc proszę Anie Raz herbata owocowa, pojechała do Krakowa, Wawel zwiedziła, i do domu wróciła
"ch" Słońce się za chmury skryło i się w końcu zachmurzyło. Krasnoludki się w lesie pochowały i tylko głowy zza drzew wychylały "h" Nie trać humoru! Co to za harmider? Ten huk, ten hałas? To wróg czyha na nasz honor! Wkładaj hełm! Bierz halabardę! Hańba wrogom! Dalej, dalej, jak huragan! Wszyscy szturmem! Hura! Hura! Hej! Hop! - Uciekła ohydna horda! Ocalony honor hufca? - Nie ma jak dobry humor przy herbacie lub Samo "h" Kłopotliwe samo "h" Dość szczególną skłonność ma: Lubi "hałaśliwe" słowa: Huk, harmider, hałasować. Pisząc "historyjka błaha", Nigdy, Haniu, się nie wahaj! Przez "h" pisz, pamiętaj o tym, "hałaśliwy wrzask hołoty". Huśtać lubisz się? Wiedz o tym, że "h" ma Hak, huśtawka oraz hamak.