Napisz sprawozdanie z wyprawy Marcina Borowicza do teatru =]

Wyprawa Marcina do teatru W dniu przedstawienia udałem się do starej sali teatralnej w Klerykowie. Wyglądała na bardzo zaniedbałą. W głównych lożach siedzieli przedstawiciele miejscowych władz. Było bardzo głośno. Marcin Borowicz stał na parterze z grupą kolegów. Wydawało mi się, że jest niespokojny. Rozejrzał się po sali i dostrzegł, że przez lornetki patrzą na niego dyroktor, nauczyciel i dwie kobiety. Inne osoby z sąsiednich lóż takrze spoglądały na grypę uczniów w której stał marcin. Borowicz wysunął się naprzód z całą pewnością po to, aby dyrektor mógł go lepiej widzieć. podczas pierwszej przerwy międzi aktami, na parter przyszedł pan Majewski i przywitał się ze wszystkimi grzecznym ukłonem, a starszym uczniom podał rękę. Kilku Polaków, a razem z nimi Marcin, poszli za nim do loży dyrektorskiej. Pan Majewski przedstawił gubernatorowi uczniów. Kiedy zaczęło się drugie przedstawienie chłopcy zeszli na parter. Pod koniec spektaklu pan Mieszoczkin wręczył najstarszemu z uczniów dwa duże pudełka cukierków, aby ten rozdziełił słodycze między kolegów. Borowicz był szczęśliwy, jak przypuszczam dlatego, że mógł przebywać wśród tak ważnych i dostojnych ludzi.