Napisz o charyzmatach XX wieku. Co najmniej storna A5.

Napisz o charyzmatach XX wieku. Co najmniej storna A5.
Odpowiedź

POWSTANIE ODNOWY CHARYZMATYCZNEJ Przedstawiam skrótowo historię ruchu charyzmatycznego. Jak się to wszystko zaczęło i w jaki sposób dotarło na nowo do Kościoła Katolickiego. Piszę „na nowo”, ponieważ źródło ruchów charyzmatycznych mamy w Nowym Testamencie, czyli w pismach skierowanych do wspólnot, których głową i autorytetem był św. Piotr i jego następcy. Ruch Odnowy w Duchu Świętym, znany w dzisiejszej formie, bierze swój początek od kościoła anglikańskiego. Był to Kościół reformowany, ale gdy wchodził w formy upaństwowionego Kościoła – szczególnie groził mu formalizm. W 1738 r. z tego Kościoła powstał Kościół metodystyczny. W 1900 r. pastor metodystyczny Charles Parham otworzył Szkołę Biblijną w Kansas. Miał trzydziestu studentów stacjonarnych. Jedynym podręcznikiem była Biblia. Po roku działania szkoły – studenci opracowywali temat „Jaka jest biblijna oznaka rzeczywistego chrztu w Duchu Świętym?” Z opisów zesłań Ducha Świętego w Dziejach Apostolskich wyciągnęli wniosek, że jedyną pewną oznaką biblijną chrztu w Duchu Świętym był charyzmat mówienia innymi językami. Zaczęli modlić się gorliwie o takie wylanie Ducha Świętego. Gdy modlili się w pierwszą noc XX wieku (1 stycznia 1901 r.) jedna ze studentek Agnieszka Ozman poprosiła pastora, aby nałożył na nią ręce (a nie było wówczas takiej praktyki) i zaczął się za nią modlić. Gdy to zrobił, wówczas w grupie pojawiło się doświadczenie mówienia różnymi niezrozumiałymi językami. Tak wyglądał początek, stopniowo w to samo doświadczenie duchowe wchodziło coraz więcej osób, tworząc kolejne wspólnoty. Dostrzegamy zatem, że ruch Odnowy w Duchu Świętym to po prostu wspólnoty charyzmatyczne, czyli grupy ludzi świeckich, które spotykają się na modlitwie, proszą o Ducha Świętego, modlą się w językach, wychodzą do ludzi, aby przepowiadać odważnie i z mocą Królestwo Boże. A ponieważ wspólnot ciągle przybywa – wspólnoty charyzmatyczne wzięte wszystkie razem zostały nazwane ruchem Odnowy w Duchu Świętym. W latach 50-tych i 60-tych rozpoczęło to wielki proces ekumeniczny. Doświadczenie zielonoświątkowe zaczęło pojawiać się w tradycyjnych Kościołach protestanckich. Ci, którzy doświadczali chrztu w Duchu pozostawali w swoich macierzystych Kościołach i starali się o ożywienie w nich wiary. W przeżytym przez siebie doznaniu charyzmatycznym widzieli doświadczenie przeznaczone dla wszystkich wiernych. Ruch zyskiwał sobie coraz większą popularność z powodu przeintelektualizowania wiary oraz chęci doświadczenia żywej wspólnoty w której realnie działa Bóg. Od 1958 roku na ruch Odnowy otworzyły się tradycyjne Kościoły protestanckie w Stanach Zjednoczonych: luterański, episkopalny i prezbiteriański. Jako pierwszy, w 1962 roku, wypowiedział się oficjalnie na ten temat Kościół luterański, uznając modlitwę w językach jako jeden z darów Ducha Świętego. Najpóźniej, bo w 1970 roku, stanowisko wobec tych kwestii zajął Kościół prezbiteriański, wskazując na swoją otwartość na ruch Odnowy w Duchu Świętym. Rok później wypowiedział się oficjalnie o praktyce chrztu w Duchu. Wśród Kościołów protestanckich najbardziej radykalne stanowisko zajmowali baptyści. Jeszcze w roku 1973 odrzucali w całości zielonoświątkowe doświadczenie wylania Ducha Świętego.

Charyzmaty były obecne w Kościele od samego początku. W dziejach chrześcijaństwa można obserwować zarówno poszczególne osoby, jak i całe wspólnoty, posługujące się "darami łaski". Wciąż jednak pojawiają się głosy sugerujące, że charyzmaty ustały wraz ze śmiercią apostołów. Pogląd taki prezentuje m. in. James B. North w książce "Historia Kościoła". Pisząc o osobach mających dar proroctwa, stwierdza, że "ten dar przestał istnieć wraz z pierwszym pokoleniem chrześcijan. Jako szczególny dar funkcjonował tylko w pierwotnym kościele.Charyzmaty nie powinny być celem samym w sobie naszego życia chrześcijańskiego, katolickiego, ale środkiem, który Bóg nam dał do ewangelizacji. Każdy chrześcijanin może otrzymać dar charyzmatyczny. Mówi o tym św. Piotr w dzień pięćdziesiątnicy cytując proroctwo Joela, które właśnie w tym dniu zostało spełnione: I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało, a synowie wasi i córki wasze prorokować będą, a starcy wasi będą śnili, a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia. Nawet na niewolników i niewolnice wyleję Ducha mego w owych dniach. Nie wiem, jak Wy, ale ja się czuję niewolnikiem grzechu.

Dodaj swoją odpowiedź