STANISŁAW TARKOWSKI TO POSTAĆ FIKCYJNA,BOHATER POWIEŚCI "W PUSTYNI I W PUSZCZY".POLAK,LAT CZTERNAŚCIE,PÓŁSIEROTA,MATKA FRANCUZKA,ZMARŁA PRZY PORODZIE.OJCIEC-INŻYNIER,PRACOWAŁ PRZY BUDOWIE KANAŁU SUESKIEGO. WYSOKI,SZCZUPŁY;JASNE WŁOSY,OCZY NIEBIESKIE,SKÓRA OPALONA;UBIERAŁ SIĘ WEDŁUG ÓWCZESNEJ MODY EUROPEJSKIEJ(KAPELUSZ). BYŁ CHŁOPCEM ZDOLNYM,BYSTRYM,MĄDRYM I NAD WIK WYKSZTAŁCONYM.MÓWIŁ BIEGLE W JĘZYKU ANGIELSKIM,FRANCUSKIM,ARABSKIM I POLSKIM.BYŁ JEDNYM Z NAJLEPSZYCH PŁYWAKÓW W PORT-SAIDZIE,DOSKONALE STRZELAŁ,JEŹDZIŁ KONNO.WAŻNĄ CECHĄ JEGO UMYSŁU BYŁA PRAKTYCZNOŚĆ I ZARADNOŚĆ.NA POCZĄTKU POWIEŚCI BYŁ ZAROZUMIAŁY I CHEŁPLIWY.Z SZACUNKIEM ODNOSIŁ SIĘ DO WSZYSTKICH NARODOWOŚCI.CHOCIAŻ BYŁ SYNEM ZAMOŻNEGO INŻYNIERA,NIE WYWYŻSZAŁ SIĘ NAD ROBOTNIKÓW FIZYCZNYCH.OPIEKOWAŁ SIĘ NEL,TRAKTOWAŁ JĄ JAK MŁODSZĄ SIOSTRĘ.BYŁ ODWAŻNY,KOCHAŁ I SZANOWAŁ OJCA.MOŻNA TAKŻE POWIEDZIEĆ,ŻE STAŚ BYŁ PATRIOTĄ. STAŚ TO BOHATER POZYTYWNY,MOŻNA SIĘ NIM ZACHWYCIĆ...
Stanisław Tarkowski urodził się i wychował do 14 roku życia w Port-Saidzie. Wyznawał wiarę chrześcijańską. Był wyzszy i silniejszy od swpich rówiesnikow. Chłopak ubierał się zgodnie z Europy, dlatego też czesto podczas podróży paradował w kapeluszu. Był bardzo zdolny. co przyznawali mu nawet jego nauczyciele. Sprawiał radośc ojcu przynoszac wymarzone świadectwa. Uczyl sie chetnie i latwo. Bardzo dobrze mu szły języki obce: -angielski, -francuski, -arabski -murzynski ki-swahili. Geografia Afryki szła mu bardzo dobrze. Interesował sie polityką, wiedział kim był Mahdi, o co i z kim prowadził wojnę. Radził sobie w nowych sytuacjach, tak jak np. gdy wpadł na pomysł ze zrobieniem latawców z prosbą o pomoc. Staś był zarozumiały, uważał się za dorosłego, bo miał 14 lat. Nel traktował pobłażliwie. Przechwalął się Nel, wymyślał nieprawdopodobne historie, w których okazał się wielką odwagą. Nie wiedzial, ze to o czym marzy kiedys się spełni. Porwanie, a potem samodzielne wedrowanie po dzikiej Afryce zmieniło jego charakter. Wczasie podróży Staś zrozumiał własną słabość wobec potęgi przyrody, złych ludzi, chorób, cierpienia i śmierci. Z początku, gdy czytałam/łem ksiażkę, Staś wydawał mi się bardzo zarozumiały, lecz z czasem, muszę przyznac, zmienił swój charakter. Postać tej książki bardzo mi się spodobała.