Niebo powinno mieć typowo deszczowe. Szaro-niebiesko-biało-czarne. A na jego środku rozświetlone miejsce, z którego padają promienie na domy, które będą się znajdować na drugim planie. Dwa domy Kapuletich i Montekich, a raczej na pozostające po nich ruiny, a gdzieniegdzie płonące kawałki ścian. Na pierwszym planie powinny znajdować się dwa groby: Romea i Julii. W powietrzu przy ziemi parę spadających kamieni, a przy nagrobkach zielone kwiaty symbolizujące cypry.
To jest moja wizja tego. Na lekcji mieliśmy tak:
"Nad Kapuletich i Montekich domem
Spłukane deszczem poruszone gromem
Łagodne oko błękitu"
(Wyobrażenie symbolu Trójcy Przenajświętszej nad grobami Romea i Julii)
"Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów
Na rozwalone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu."
(Gruzy domów)
"Cypry mówią, że to dla Juliety,
że dla Romea, łza ta znad planety
spada i groby przecieka"
(Symbol Trójcy Świętej, dwa groby
opiszcie mi jak ma wyglądac obraz do wiersza pt. W Weronie.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź