1. Czy uprawnione jest twierdzenie, iż B-g chciał sprawdzić właśnie posłuszeństwo Abrahama wobec Jego woli? 2. Czy nie lepiej byłoby pamiętać o tym, iż Tora jest największym ze znanych nam wykładów etyki, z których - w tym konkretnym przypadku - możemy uczyć się, że B-g nie oczekuje od nas przebłagania z ludzi, a jedynie ze zwierząt? 2. Czy współcześnie nie dość jasno widać, że problem składania ludzi na ołtarzu nie jest li tylko problemem z okresu starożytnej historii Żydostwa, lecz ma charakter ponadczasowy? Oraz - że z tej właśnie przyczyny nie powinniśmy z tej konkretnej nauki Tory rezygnować, doszukując się w zamian innych, mniej lub bardziej karkołomnych interpretacji? 3. Myślenie o B-gu Abrahama, Izaaka i Jaakowa w kategoriach niemoralnych zachowań ludzkich, czego wyraz daje Autorka w artykule, pozwolę sobie pozostawić bez komentarza. Pozdrawiam z wyjątkowo ośnieżonego Edynburga :) Izaak Janas Kaszczyk
Abraham bał się Pana Boga i był gotowy poświęcić dla Niego wszystko. Abraham wierzył w Boga z całego serca swego. Abraham był gotowy poświęcić Swego syna. Ale to była tylko próba Boga.