W pewnej jamie w wysokich górach mieszkał syn Zeusa i jednej z jego kochanek, miał na imię Monteverest . Nikt nie wiedział o jego istnieniu, a on ukrywał się przed światem i przed gniewem Hery, małżonki Zeusa. Zdarzyło się raz tak, że ze swojego mieszkanka zobaczył nimfę wodną podczas jej zabawy z towarzyszkami. Ona go nie widziała, a on nie mógł oderwać oczu od jej pięknej twarzyczki. Był bardzo odważny, więc postanowił podejść do nimfy. Kiedy przedarł się przez krzaki i doszedł do niej, oniemiał ze zdziwienia. Stało się tak, bo zamiast pięknej nimfy stała tam Hera, uśmiechając się szyderczo. Twarz półboga stała się czerwona z gniewu, nie zdołał jednak uchronić się przed gniewem żony Zeusa. Hera zmieniła go w piękny czerwony kwiat o nazwie róża. Ten kwiat rośnie tam po dziś dzień, ale na wskutek globalnego ocieplenia zaczął usychać.
Hiacynt był ulubieńcem Apolla; w zabawie został uderzony dyskiem. Z krwi umierającego wyrosły kwiaty nazwane jego imieniem.
Jak sobie wyobrażasz powstanie róży ? Napisz krótkie opowiadanie.
Potrzebne szybko ! Proszę
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź