Tak. Uważam, że władza demoralizuje. Dlaczego? To proste zastanówmy się ile w dzisiejszych czasach korupcji, ile przestępstw. Ludzie wszystko potrafią zrobić by dorwać się do władzy. Powoli zaczynają zacierać się granice między uczciwością a chęcią władzy. Jedno wyklucza drugie ( oczywiście według niektórych). Dzisiejsza polityka nie daje nam zbyt dobrego przykładu. A pomyślmy jeśli już teraz jest aż tak źle to co będzie gdy kolejne pokolenia dorosną. Przecież z pokolenia na pokolenie sytuacja się pogarsza. Walka o władzę przyćmiła już temat rodziny, spokojnego, kochanego domu. Spójrzmy ile jest rozwodów bo współmałżonek wyżej ceni sobie pracę niż dom, dzieci. A przecież rozwody, walka o władzę, publiczne obrażanie siebie nawzajem to wielki przykład demoralizacji. Myślę, że moje argumenty potwierdzają tezę, że władza demoralizuje.
