Mit o bogini Alizonii. Dawno, dawno temu w Starożytności żyła bogini Alizonnia która była najpiękniejszą kobietą a za razem boginią. Wszyscy chcieli ją za żonę. Jednak ona chciała by tylko z jednym chciała by z bogiem Emersoriem. Jednak coś stanęło jej na przeszkodzie bóg ten był żonaty. Trzy lata temu ożenił się on z boginią Marilisą której ojcem był największy i najsilniejszy z wszystkich bogów i bogini bóg Amersjusz. Alizonia kiedyś przyjażniła się z Marlisą jednak od kiedy jest ona żoną Emersjorja ona jej nienawidzi. Postanowiła więc wykończy żonę swego wybranka. Chcę otru jej matkę boginię Karolię i potem przebra się za pielęgniarkę która niby przez przypadek obleję Marlisę dawką leku na który jest uczulona. Dzięki temu jej rywalka byłaby kaleką do końca życia. Tak jak zaplanowała zrobiła. Tylko jedno jej nie wyszło oblała Marlisę za dużą dawką leku przez co bogini zmarła. Zrozpaczony Emersjor nakazał zchwyta i zabi sprawcę ,, wypadku ". Alizonii wszystko uszłoby na sucho jednak widziano ją gdy się przebierała w strój pielęgniarski. Bogini nie miała już wytłumaczenia ponieważ 2 pielęgniarka rozchorowała się i nie przyszła wtedy do pracy. Cała wina spadła na nią i musiała odpowiedzie za czyn który wykonała. Zabito ją i nie było już o niej żadnego słuchu. KONIEC
