opisz sytuacje z własnego zycia, w ktorej sam mogles decydowac w sposob odpowiedzialny. Może byc wymyślona.:)

opisz sytuacje z własnego zycia, w ktorej sam mogles decydowac w sposob odpowiedzialny. Może byc wymyślona.:)
Odpowiedź

Pewnego dnia wybrałam się z koleżankami w góry. Była bardzo piękna pogoda. Szłyśmy i szłyśmy, a jak doszłyśmy na szczyt - ujrzałyśmy ciemne chmury... Nagle nieopodal nas uderzył piorun. Bojaźliwe koleżanki zemdlały... W tym samym czasie zaczęło padać, grzmieć i wiać. Nie wiedziałam co mam robić... W pewnym momencie niedaleko zobaczyłam jaskinię. Więc do niej zaciągnęłam dwie koleżanki. To była decyzja na śmierć i życie... Po kilku godzinach przestało padać, więc wzięłam je jakoś na ręce i zchodziłam na dół. To była pierwsza moja taka decyzja, ale na szczęście wszystko zakończyło się dobrze. Nigdy nie zapomnę tego dnia, kiedy swoją decyzją uratowałam siebie i koleżanki...

Możesz napisać, że byłaś świadkiem bójki i poprosiłaś o pomoc itp. lub że ktoś cię namawiał do palenia, a ty powiedziałaś nie

Pewnego dnia zostalam sama z moim bratem i siostrą w domu..Adam był młodszy ode mnie a Asia starsza..Jak to dziecko Adam bawił sie az w pewnym momencie uslyszalam huk..Rozwalil sobie łuk brwiowy moja siostra to wszystko widziala..Nie wiedzialam co robic ale musialam jakos zareagowac..Powstrzymalam krwawienie gaza..gdy zajmowalam sie nim moja siostra zemdlala a mialam dwa rozne przypadki..wiec wyprowadzilam ja na dwor i zaostala tam a ja zadzwonilam po pogotowie..Oni powiedzieli mi zebym bratu zatamowala krew a siostrze zebym wyszla z nia na swieze powietrze a potem niech sie polozy i wysoko noigi trzymaa..Tak sie trzeslam ze zadzwoanilam po rodzicow i gdy przyjechali pochwalili mnie za to co zrobilam..Mysle ze ci pomoglam tym moim zdarzeniem..pzdr.

Dodaj swoją odpowiedź