Mały pies o imieniu Burek wybrał się z swą psią mamą i sześcioma braćmi na spacer. Po raz pierwszy mama wyprowadziła ich za teren podwórka właścicielki. Burek był bardzo podekscytowany. Podobał mu się otaczający go świat. Mama zaprowadziła ich na łąke i położyła sie na trawie. Szczeniaki mogły się wkońcu wyszaleć. Zaczęły biegać po całej łące. Mamusia zabroniła im zbliżać się tylko do lasu, rosnącego nieopodal łąki. Mały Burek nie miał ochoty przyłączyć się dobraci i pobawić w "ganianego". Zaczął obwąchiwać cały teren. Nagle dojżał coś pięknego. Było bardzo kolorowe i latało koło niego. Postanowił, że to złapie. Był to motylek. Burek gonił motylka przez całą łąkę. Sam nie załówarzył gdy znalazł się w lesie. Wszędzie otaczły go drzewa. Nigdzie nie mógł dojżeć motylka. Bardzo się wystraszył. Nie wiedział w którą stronę ma iśc. NAgle usłyszał jakiś dziwnyy dźwięk. Wystraszył się i zaczął biec przed siebię. W końcu udało mu się wyjść z tego okropnego lasu. Znalazł się na jakiejś polanie. Niestety nie była to łąka na której czekała jego mama. Burek zaczął płakać i skomleć. Nagle zobaczył ogromne zwierze kierujące się w jegostronę. Na początku bardzo się wystraszył, ale zwierze przemówiło: -Nie bój sie m,nie jestem suseł Borys. Co ty tu robisz szczeniaczku? -Zgubiłem się-zaszlochał malec. -Gdzie jest twoja mama? -po drugiej stronie lasu, na takiej wielkiej łące. -Hmmm, chyba mogę ci pomóc. Poczekaj tu na mnie. Suseł poszedł do lasu. po chwili wrócił w towarzystwie ogromnego ptaka. -Jestem orzeł Pikuś-powiedział ptak. -JAk mi możesz pomóc? -Wskakuj na mój grzbiet, zaniosę cię do mamy. -Dziękuje. Burek weszedł na orła, a po chwili leciał już nad lasem. Na ziemi dostrzegł swoją mamę i braci. -To moja rodzina-krzyknął. Orzeł posłusznie wylądował, a mama podziękowała mu serdecznie za pomoc w odnalezieniu syna. Wszystko skończyło się szczęśliwie, tylko mały Burek dostał szlaban na zabawy poza podwórkiem. Polecam się na przyszłość:)
Napisz powiadanie którego bohaterami będą: suseł, pies i orzeł.
Pilne!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź