Miejscowośc i data Drodzy mieszkańcy Soplicowa Piszę ten list, by udowodnic swą niewinnośc , która została mi odebrana w sprawie zabicia Stolnika Horeszki. Otóż , gdy otrzymałem od niego czarną polewkę , oznaczającą to , że nie zgadza się on na zaślubiny moje z jego córką, byłem bardzo rozgoryczony. Chciałem go zabic natychmiast , ale tego nie zrobiłem , ponieważ był on dotychczas moim przyjacielem . Wstałem od stołu i wyszedłem bez słowa. Pewnego dnia przejeżdżając obok zamku mojego starego przyjaciela zobaczyłem jak moskale próbują opanowac zamek. Od razu chciałem ruszyc z pomocą , lecz gdy zobaczyłem , że Horeszka radzi sobie bardzo dobrze , a nawet pokonuje moskali postanowiłem odjechac. Nie zrobiłem tego , gdyż przypomniałem sobie jak mnie potraktował . Zsiadłem z konia , wyjąłem spod ręki umarłego moskala strzelbę , wycelowałem i strzeliłem prosto w Stolnika Horeszkę . Nie chybiłem. Mężczyzna padł trupem . Po tym incydencie zobaczyłem Gerwazego , który chciał mnie zabic , ale na moją zgubę on chybił , próbował wiele razy później , lecz uszedłem z życiem . Drodzy przyjaciele, uwierzcie mi nie chciałem zabic Stolnika , ale pod wpływem nerwów ręce same przylgnęły do strzelby . Chcąc odkupic winy wstępuję do zakony. Jacek Soplica ( ksiądz robak )
