Idę podwórkiem. I nagle potykam si.ę o kamień.Szybki się podnoszę i idę dalej.Lecz potykam się o psa. Wytrwale idę dalej . Teraz potykam się o własne nogi . Po chwili okazuje się, ze był mnto sen a potykałam się dlatego ,że młodszy brat wiął mnie za nogi i z szedł za mną po schodzach :)
wczoraj miałam prawdziwego pecha. wracając ze szkoły poszłam na lody, bo było bardzo gorąco. w domu okazało się, że nie mam ze sobą portfela. strasznie się zdenerwowalam. stwierdziłam, że został w sklepie. musiałam się tam wrócić. niestety go tam nie odzyskałam. w drodze do domu zauważyłam, że leży na ziemi niedaleko sklepu. miałam tam wcześniej sporo kasy, a teraz leżał pusty. jeszcze nigdy nie miałam takiego pecha!
Pewnego dnia Marta postanowiła zagrać w Lotto. A więc zrobiła tak jak pomyślała, dała mężu karteczkę aby ją wysłał. Mąż wyszedł w celu wysłania karteczki, ale pomyslał że może by wpadł do pubu na piwo, a zapłaciłby w tych pieniędzy za które miał wysłać Lotto . A więc skręcił w strone pubu. Godzinę potem, jego żona w domu już skakała z radości kiedy się dowiedziała że trafiła 5 numerków.Rozmyslała co za to kupią,wyremontują... Przerwał jej dzwonek do drzwi. Gdy je otworzyła ujżała męża, po czym szczęśliwa oznajmiła mu że wygrali fortune.Jednak nie na długo się ucieszyła, gdy poznała prawdę. To się nazywa pech. ; )) to jest prawdziwa historia, moja babcia mi ją kiedyś opowiadała ;)) hehe troche ją przerobiłam, ale większego pecha już chyba nie można było mieć, :D