opis przeżyć wewnętrznych zeszytu Jestem zeszytem do języka polskiego, a moją właścicelką jest Kasia. Jestem szczęśliwy, że trafiłem akurat na nią. Prowadzi mnie bardzo starannie, podobno jestem najpiękniejszym zeszytem w klasie, tak mówi nauczycielka. Rozpiera mnie duma kiedy to słyszę. Bardzo nie lubię siedzieć w plecaku wśród książek. Nieustannie ociera się o mnie piórnik. Ostatnio Kasia wyrwała ze mnie kartkę, gdyż musiała napisać kartkówkę. Jak to bolało. Czułem się okropnie, zdradzony i odrzucony. Mogła wyrwać tą kartkę z brudnopisu. Może przestała mnie lubić? Może ma ładniejszy zeszyt? Zawsze byłem jej ulubieńcem. Nie wiem co o tym myśleć...
Zwykła lalka, a widziała tak wiele.. Jej pierwszym poważnym przeżyciem był widok interesującej się nią dziewczynki imieniem Diana , która tak bardzo chciała wziąć ją w swoje malutkie dłonie. A kiedy już była w objęciach tej niewielkiej istotki, przeczuwała, że będzie miała przy niej swój dom. Tak też się stało. Dziewczynka Zabrała ja z zimnej sklepowej półki i zapewniła jej nowe lokum w swoim dziecięcym, ciepłym pokoiku. Lalka była z siebie dumna. Wreszcie ktoś ją zauważył, polubił.. komuś na niej zależy.. to było cudowne. Kolejne przeżycie znowu wiąże się z jej wybawicielką.. Były to urodziny owej dziewczynki.. Lalka była pewna, że podczas przyjęcia będzie wyczekiwała na nią w pokoju, ale tak się nie stało. Mała Diana zabrała ja ze sobą na swoje urodziny i postawiła ją na krzesełku obok siebie... Wspaniałe uczucie. Mijały lata. Dziewczynka dorastała.. A z wiekiem, coraz mniej czasu poświęcała lalce.. Aż pewnego feralnego poranka, Diana porządkując swoje rzeczy, dostrzegła swoja zabawkę z dziecięcych czasów, która towarzyszyła jej od najmłodszych lat. Lalka była pewna, że Dziewczynka wyciągnie ją z głębi szafy, ale ku jej nieszczęściu Ona szarpnęła ją za rączkę, która bezwładnie oderwała się od reszty.. A potem.. ( to było okropne) Diana zabrała lalkę i jej oderwaną rączkę, wrzuciła je do worka i wyniosła do kosza razem z innymi odpadkami.. I tak lalka , tkwiąc samotnie w głębi śmietnika i czekając na zgubę uświadomiła sobie, że mimo porażającego końca, jej cel się ziścił.. Uszczęśliwiła dziecko.. Tego pragnęła.