Mrocznym i tajemniczym miejscem w jakim znalazła się moja drużyna są lochy starego zamku,znajduje się on w wielkim lesie,na potężnej górze. Lochy są bardzo ciemne,z trudem jest cokolwiek zobaczyć w oczy rzuca się rząd kolumn wykonanych z jakiegoś drzewa.Co chwila można poczuć zimny powiew na plecach.Struchlałe powietrze wydobywa się ze szpar w ścianie korytarza. Z pewnością coś się za nią znajduje lecz nic nie można zobaczyć co z powodu ciemności. Na końcu korytarza słychać przelewająca się wodę. Przy jednej z kolumn znajduje się szkielet jakiejś postaci,z pewnością nie człowieka. Obok niego znajduje się jakiś przedmiot błyszczący się mimo braku światła. Sufit pokryty jest potężnymi pajęczynami,a po między nimi widać małe ,włochate postacie pająków.
Moja drużyna pierścienia mogłaby trafić do Zamku Krzyżackiego w Działdowie. Działdowo jest miastem powiatowym położonym na południowo- zachodnim końcu Warmii i Mazur. Zamek byłby duży i upiorny. Chodziliby i straszyli w nim urzędnicy, a jedna jego sciana byłaby pomalowana na beżowo. Moja drużyna mogłaby podziwiać różne obrazy opublikowane w galerii przez lokalnych twórców. Pewnie szybko by z tamtad wyszli, gdyż w tej części zamku nigdy nie działałoby ogrzewanie W lochach zamku słychać by było krzyki rozradowanych dzieci na widok aktorów przebranych za duchy i historyczne postacie. Moja Drużyna zdziwiłaby się na widok windy i nowoczesnych wnętrz na piętrze zamku. A gdy skończylibyśmy zwiedzanie, poszlibyśmy pozjezdżać na sankach z góry, na której stałby zamek. Taka wyprawa byłaby wspaniałym doświadczeniem dla całej Drużyny Pierścienia.