Ewa dosyc często miała problemy z chłopcami. Szarpanie jej za włosy i inne zaczepki były codziennością. Na poczatku bardzo pochlebiało jej uwielbienie kolegów, niestety wkrótce stało sie uciązliwe, a nwet niebezpieczne. Pewnego dnia Marcin, rudowłosy młodzieniec z wyższej klasy zaczął ją szarpać pod pretekstem łaskotania w brzuch. Był jednak bardzo agresywny, a bolące części ciała Ewy wzywały o pomoc. Własnie wtedy pojawił się Damian, umięśniony chłopak o sniadej cerze. Porozmawiał z Marcinem, ratując dziewczyne od dalszych katuszy. Przechodząc obok niego pomyslała "On zachował się jak rycerz" Później widząc go na korytarzu czuła dozgonną wdzięczność. Zawstydzona i zarumieniona podeszła do kolegi i powiedziała. - Dzięki za ratunek. Marcin naprawde zaczynał przesadzać. Uśmiechnął się. - Nie ma sprawy. Jest moim sąsiadem. Wie, ze gdybym powiedział o tej sytuacji jego mamie, byłaby na niego zła. - Jednak warto mieć znajmości. - stwierdziła Ewa. - Dokładnie - zgodził się Damian. Od tej pory Ewa zawsze wiedziala, kto może jej pomóc w trudnej sytuacji. Damian stał się jej wiernym rzyjacielem, który wspierał ją podczas każdego zyciowego problemu.
On zachował się jak rycerz. Opowiadanie z dialogiem.
Pomocy!!!!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź