Nie napiszę ci tej pracy ale podam kilka wskazówek i odnośników które można w tym zawrzeć... temat o powstaniach był powszechny w czasach kiedy nie wiedziano o czym by pisać a uznali autorzy że to co ich spotyka lub co spotkało ich przodków jest na tyle ujmujące by móc to skomentować. nie zawsze było to obiektywne, np pan Wołodyjowski czy Potop. Były tam opisane obrazy wojny i powstania ale większość było fikcją literacką by pokrzepić serca po porażkach... w sumie każde powstanie było jedną wielką porażką ze względu na to że lud potrzebował silnego przywódce który by ich poprowadził a że byli na ogół słabi i niewykształceni to trzęśli się ze strachu żeby coś ruszyć z tym, no i kończyło się tak a nie inaczej... Innym przypadkiem jest powstanie Kościuszkowskie... on dwa razy pomógł polakom i wygrali ale cóż z tego że jak przyszła poważna defensywa a on był zamknięty w więzieniu to polacy pokazali się jako ogromne tchórze i błazny... bo kto normalny najpierw wypowiada wojnę a później ucieka w obawie przed konsekwencjami... Tu można napisać o powstaniach sląskich, kiedy to polacy byli zmuszani do tego by walczyli przeciwko sobie, masowe wywózki, niemcy zasiedlali ziemie, można użyć takich książek jak Karol Miarka, Szwedzi w Lędzinach, Potop, Pan wołodyjowski, Pan Tadeusz, Dżuma, Ogniem i Mieczem...poszukaj w swojej książce z historii albo z polskiegoi jak byś miał/a więcej pytań to pisz, niestety czas nie pozwala na większe rozdrabnianie i wywody:(
