Wymień towary sprowadzone do rzymu przez kupcow.

Wymień towary sprowadzone do rzymu przez kupcow.
Odpowiedź

1. Ludzie zajmujący się handlem Handlem dalekosiężnym ze strony Rzymu zajmowały się przede wszystkim duże firmy. Na początku rozwoju handlu prowincji naddunajskich były to firmy północnoitalskie, zwłaszcza akwilejskie. Stworzono m. in. kolonie kupieckie na południu Panonii w Nauportus i Emonie. Poźniej po podboju Noricum i Panonii, przed rzymskimi kupcami otworzyły się nowe możliwości. Punktem oparcia handlu były obozy wojskowe. W I w. p. n. e. akwilejski ród Barbiów opanował całkowicie handel z Noricum, a wcieleniu tej krainy do imperium, zajął się handlem wzdłuż szlaku bursztynowego. Na terenie Panonii działał ród Caeserinów, którego przedstawiciele zamieszkali w Emonie, a później na terenie całej prowincji. Działalność handlową wzdłuż drogi bursztynowej rozwijali również spokrewnieni z Caeseriniami Marcii (Marcjusze?); działały również rody Canii (Kaniusze?) i Opponii (Opponiusze?). Filie handlowe znajdowały się zwłaszcza w Carnuntum, Lauriacum i Aquincum, które były punktami wyjściowymi ważnych szlaków handlowych. Główną grupę kupców stanowili tzw. negotiatores. Jednym z nich był Kwintus Atyliusz Primus, który był centurionem legio XV, a jako weteran osiedlił się w Carnuntum, gdzie zajmował się kupiectwem. Niższą grupę kupców stanowili lixae - czyli drobni kupcy i kramarze towarzyszący zwykle wojsku. Zaopatrywali oni legionistów, a także kupowali od nich łupy wojenne. 2. Układy handlowe We wczesnych fazach rozwoju handlu w prowincjach naddunajskich nie był on zapewne w żaden sposób zorganizowany, a dyktowany interesami poszczególnych "przedsiębiorstw". Jednak szybki rozwój handlu skłonił Rzymian do zawierania układów handlowych z władcami ludów zadunajskich. Na podstawie znanych nam danych można przypuszczać, że układy dotyczyły następujących spraw: 1) zapewnienia kupcom rzymskim swobody i bezpieczeństwa handlu na terenach poszczególnych plemion; 2) przyznawania w niektórych przypadkach prawa kupcom "barbarzyńskim" do przebywania i swobody handlu na określonych terenach cesarstwa; 3) ustalenia miejsc targów w strefie przygranicznej; 4) ustalenia terminów, w jakich ludność plemion pogranicznych mogła przybywać na targi w handlowych ośrodkach naddunajskich; 5) zezwolenia na zakładanie rzymskich stacji handlowych, drogowych i celnych na trasach ważniejszych szlaków na północ od Dunaju. 3. Towary Rzymscy kupcy sprzedawali "barbarzyńcom": wino, tkaniny, metale kolorowe, ceramikę, naczynia brązowe i szklane, Rzymianie kupowali od "ludów północy": bursztyn, niewolników, futra, bydło, konie, broń (w charakterze trybutu), miód, wosk barwnik purpury, drewno (na podstawie analizy beczek znalezionych w Aquincum z odciskami stempla legio II Adiutrix), być może importowano też żelazo. 4. Cła W państwie rzymskim wszystkie towary - zarówno importowane, jak i eksportowane - były kontrolowane w stacjach celnych. Wysokość cła w iliryjskiej strefie celnej wynosił w I-II w. prawdopodobnie 2 lub 2,5 %. Publicum portorium Illyricum, czyli rzymska służba celna dla prowincji naddunajskich, powstała między 10-44 r. n. e. Początkowo obejmując całe Illirycum, a później wydzielono osobne dla Panonii i Dalmacji. Stacje celne znajdowały się głównie w większych naddunajskich ośrodkach handlowych. Z 10 znanych stacji celnych w Panonii, 4 znajdują się nad Dunajem: Carnuntum, Brigetio, Aquincum, Intercisia. W Noricum znane są dwie naddunajskie stacje celne: Lauriacum i Lentia. Stacje celne budowano także poza granicami cesarstwa, o czym świadczy choćby przykład Partiscum nad Cisą. 5. Miejsca handlu Na terytorium państwa rzymskiego areną wymiany handlowej było każde miasto, miasteczko i osada. Handel dalekosiężny wchodził w rachubę jednak tylko w tych ośrodkach miejskich, które usytuowane były na skrzyżowaniach głównych szlaków komunikacyjnych. W każdym z takich miast istniało forum handlowe otoczone halami targowymi. W starożytności, na szlaku bursztynowym, takimi miejscami były: Aquileia, Nauportus, Emona, Poetovio, Savaria, Scarbantia i Carnuntum. Tam właśnie trafiały towary sprowadzone z dalekiej północy i dopiero stamtąd rozwożono je po całym imperium. W głównych naddunajskich miastach organizowano też targi, na które mogli przybywać Germanowie spoza cesarstwa. Rzymscy kupcy zamieszkiwali również większe osady na terenie państw barbarzyńskich. Ludność miejscowa zaopartywała się tam we wszelkie towary pochodzące z Rzymu. 6. Organizacja transportu. W transporcie lądowym posługiwano się wozami ciągniętymi przez muły, osły lub konie. Jako, że po stronie po północnej stronie Dunaju nie było utwardzonych dróg ciężkimi, czterokołowymi wozami posługiwano się tylko w porze suchej. Bardziej przydatne były zatem lekkie, dwukołowe wozy. Nie można zapomnieć, że w handlu korzystano też z "pomocy" jucznych zwierząt. W wielu sytuacjach korzystano też ze szlaków wodnych ; nie tylko po stonie rzymskiej ale także na takich rzekach jak: Morawa, Wag, Hron, Cisa, Odra, Wisła, Warta, Noteć. Za wszelkiego rodzaju usługi (transport, pokarm, kwatery) rzymscy kupcy płacili różnego rodzaju moinetami kursującymi w Cesarstwie, chociaż można też było płacić towarami. 7. Bezpieczeństwo handlu Ponieważ handle przynosił korzyści wszystkim i Rzymianom i "barbarzyńcom" dbali oni o bezpieczeństwo kupców. Poza terenem cesarstwa o bezpieczeństwo dbali poszczególni władcy plemienni, którzy liczyli się z tym, że kupcy mogą wybrać inną bezpieczniejszą drogę, co doprowadziłoby do zubożenia ludności danego plemienia. Dlatego najprawdopodobniej tworzono drużyny plemienne, które dbały o bezpieczny przemarsz kupców przez plemienne terytorium. 8. Płatność W rejonach przygranicznych Rzymianie płacili pieniędzmi. Gorzej jednak sprawa wyglądała na dalekiej północy. Tam, aby otrzymać bursztyn kupcy musieli mieć "coś" na wymianę. Najczęściej tym "czymś" były: tkaniny i efektownie wyglądające naczynia brązowe, rzadziej srebrne. Te ostatnie służyły natomiast jako podarki dyplomatyczne. Pod koniec I w. n. e. także nad Bałtykiem płacono monetami rzymskimi, jednak później na początku III w. wprowadzenie małowartościowego antonina spowodowało zmniejszenie zaufania do pieniądza i powrót do handlu wymiennego.

napewno wełne, złoto

Dodaj swoją odpowiedź