dzien dobry panie adamie dzien dobry czytalam pana tadeusza taaak?? bardzo sie ciesze i rowniez wiele pana dziel bardzo lubie pisac pana wiersze sa imponujace pisze dla mojej duszy i dla polski jestem panem zachwycona jestem tez wiela fanka dam ci autograf dziekuje dowidzenia XDXDXDXDX
Reporter: Witam panie Adamie. Jak samopoczucie? Mickiewicz:Witam pani redaktor. Samopoczucie jak najlepsze, chetnie odpowiem na pani pytania. nie mogłem doczekac sie spotkania. R: może na początek opowie pan o swoich rodzicach? M:Dzięki mojemu ojcu nie bylismy biedni.pracował on jako adwokat w małych sądach nowogródzkich. mama zrezygnowała z pracy dla ojca. wychowali mnie i moich czterech braci na patriotów, za co im bardzo dziękuję. niech Bóg ich ma w swojej opiece. R:bardzo ładnie pan mówi o swoich niezyjących juz rodzicach. a czy pamięta pan moze swoją pierwsza milosc? M:oczywiscie! jakze bym mógl zapomniec marylę wereszczakównę...poznałem ją podczas wakacji w Tuchanowicach. Bardzo ją kochałem. R:czym zauroczyła pana Maryla Wereszczakówna? M: była przepiękną kobietą. zauroczyła mnie swoim głosem jak i urodą. miała piękne oczy. zakochałem sie od pierwszego wejrzenia. R:z tego co wiem, pani Maryla zostawiła pana? M: tak, wyszła za mąż za innego męzczyznę. pisalismy do siebie niekiedy listy, nie zerwałem z nia kontaktu.byłem bardzo rozżalony ze pozostawiła mnie samego. ogarnął mnie głęboki żal po stracie ukochanej.pani redaktor nie chcę o tym juz mówić, bo sprawia mi to bol. R: w takim razie dziękuję za rozmowę. mam nadzieje ze jeszcze kiedys sie spotkamy. do zobaczenia. M:mi równiez było milo porozmawiać. do widzenia.
