Rzymianie cenili luksus. Bogatych stać było na wspaniałe domy. Nie różniły się one tak bardzo od dzisiejszych. Miały przestronne pokoje, ogród, centralne ogrzewanie i bieżącą wodę. Niektóre z nich wyposażone było w łazienki. Jednak większość obywateli Rzymu korzystała z czynnych od południa do zmierzchu term. Termy były to publiczne łaźnie dostępne dla wszystkich mieszkańców bezpłatnie lub za symboliczna opłatą. Pompeje miały co najmniej trzy kompleksy term, w Karakalli natomiast łaźnie doczekały naszych czasów jako największe z term. Głównymi pomieszczeniami łaźni były szatnia z rzędami kamiennych ławek i głębokimi niszami w ścianie do przechowywania ubrań, oraz sale do zażywania różnego rodzaju kąpieli: zimnych, gorących i parowych. W sali kąpieli zimnych znajdował się basen pływacki, w sali kąpieli gorących wanny lub basen z gorącą woda. sale ogrzewano gorącym powietrzem doprowadzanym z podziemnego paleniska systemem rur znajdujących się pod posadzką i w ścianach. Termy nie były tylko miejscem kąpieli, lecz także spotkań towarzyskich, wypoczynku i rozrywki. Na ich terenie było miejsce do uprawiania sportu: bieżnie oraz otoczone kolumnadą palestry, czyli kwadratowe dziedzińce, na których toczono walki zapaśnicze lub bokserskie. W termach znajdowały się tez ogrody, gdzie można było pospacerować. Można tu było po pracy spotkać się z przyjaciółmi, podyskutować, załatwić interesy albo poplotkować. Termy były ważnym miejscem życia społecznego. Mężczyźni bywali w łaźni po południu, wiec kobiety zmuszone były skorzystać z tego miejsca o jakiejś innej porze. Tylko bogaci mieli w domach kanalizację. Inni korzystali z toalet publicznych. Nie było w nich drzwi ani papieru. Ściekami opiekowała się specjalna bogini Cloacina , której świątynia stała na forum romanum. Przed kąpielą młodzi ludzie, a w szczególności młodzi ludzie chętnie grali w przeróżne gry zanim zażyli kąpieli. dzieci w starożytnym Rzymie ciągle się bawiły, zwłaszcza te, których rodzice byli bogaci. Małe dzieci dostawały piszczące zabawki, grzechotki i lalki, tak samo jak dziś. Zamiast samochodzików bawiły się rydwanami. Większość z nich pracowała od siódmego roku życia, ale te, których rodzice byli bogaci chodziły do szkoły. Niektóre miały nawet własnych niewolników. Po szkole dzieci bawiły się drewnianymi obręczami lub grały w kości. rzucały małymi zwierzęcymi kostkami i sumowały punkty, zależnie od tego, jak upadły kostki. dzieci z zamożnych rodzin lubiły bawić się w jeźdźców rydwanów i ścigały się wózkami zaprzężonymi w osiołki. dzieci uwielbiały gry w piłkę. jedna z nich przypominała hokej- gracze uderzali piłkę kijami. Inna gra był trygon- grało w nią troje dzieci, które stały w trójkącie i rzucały piłką owczego pęcherza. Trudność polegała na tym aby nie upuścić piłek, których było aż trzy. Chłopcy spędzali też czas na zabawie podobnej do rugby, przy łapaniu piłki często zdarzały się kontuzje. Rzymianie grywali też w młynek, znana dziś grę planszowa i w kulki.
Na podstawie podręcznika opisz jak mieszkańcy Pompejów spędzają wolny czas
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź