Zbyszko szykuje się do wyprawy na niedźwiedzia, ponieważ Maćko potrzebuje dla wyzdrowienia niedźwiedziego sadła. Zbyszko czekając w lesie na zwierza, rozmyśla o Danuśce. Ogarnia go żal i tęsknota za damą swego serca. Nagle słyszy jakieś kroki, równocześnie wychodzi na niego potężny niedzwiedź. Zbyszko rzuca się z widłami na zwierzę, rozpoczyna się straszna walka. Zbyszko słabnie coraz bardziej, a niedźwidż jest tak samo silny jak na początku. Zwierzę przewraca słabego Zbyszka na ziemie. Lecz mężczyzna rozbaczliwie prubuje wstać. Nie ma on już praktycznie siły podnieść się z ziemi, ale siłą woli staje na nogi. Nagle ktoś wbija drugie widły w niedźwiedzia. Z pomocą przyszła Jagienka. Zbyszko odczuwa wdzięczność i podziw dla dziewczyny. Wiedząc, że już nic mu nie zagraża, siada na ziemi, oparty o pien drzewa. pisz grubo to zajmie ci 4-5 stron zeszytu
Maciek chorował. było bardzo źle. W końcu Zbyszko postanowił zdobyć dla przyjaciela lecznicze sadło niedźwiedzia. było to bardzo niebezpieczne przedsięwzięcie. Ukryty w krzakach, uzbrojony w widły, Zbyszko czekał. Pogrążył się w myślach o Danusi....Kiedy nagle cos usłyszał. Chwilę potem rozpoczęła się dramatyczna walka - i niedźwiedź i Zbyszko starali się przeżyć, kosztem przeciwnika. Zbyszko był w ciężkiej sytuacji. już wydawało się, ze to koniec. Że właśnie tera skończy swoje życie ten bohater, kiedy nadeszła pomoc - Jagienka. Gdyby nie ona, Zbyszko już by nie żył.
