Droga Gosiu !
Mam nadzieję, że u Cb wszystko w porządku. U mnie zaś nie bardzo. Mam już dosyć tej wojny, strachu o rodzinę, przerażenia wychodząc z domu. Chciałabym jak najszybciej Cię tam w Londynie odwiedzić. Wtedy Ci wszystko dokladnie opowiem ale posłuchj teraz:
Straciłam mojego uchochanego wujka, ktory był w armii polskiej, nie łatwo jest mi pogodzić się z jego śmiercią, wychodząc z domu widzę pełno zmasarowanych ciał, boję się, że mnie i moją rodzinę to tez spotka, codziennie modlę się żeby nastał dzień wolności .!
Bardzo za Tobą tęsknię, pozdrów rodziców od moich rodziców również. Mam nadzieję, ze jak najszybciej się spotkamy, bo jak narazie nie mogę nigdzie stąd wyjedźać.
Z pozdrowieniami Kasia.