Według mojej opinii powyższe zdanie mówi nam o tym, że człowiek może sam kierować swoim życiem i nikt nie ma prawa w nie ingerować. Użyte słowo kolory, jest odzwierciedleniem naszych codziennych czynów. My sami możeny decydować o tym , co robimy. Jeżeli nie mamy na coś ochoty to po prostu tego nie robimy, lub odkładamy na później. Patrząc na tę myśl pod względem religijnym, to dochodzę do wniosku, że ludzie dostali od Boga wolną wolę i to od nich zależy w jaki sposób pokonają tą ziemską wędrówkę po tym świecie. Możemy naszemu życiu nadawać różne barwy. W zależności od naszego nastroju czy też humoru. Jeżeli jesteśmy pozytywnie nastawieni do świata to tę naszą paletę zyciowych kolorów wypełniamy jasnymi, ciepłymi kolorami. Jeśli zaś zdarzy nam się dzień bardziej przytłaczający i negatywny, to do naszej palety dodawane są ciemne, zimne kolory. To oczywiście jest jedna, wielka przenośnia, ale ja tak właśnie rozumiem tę sentencję. ;))
" życie przybiera takie barwy jakie sami mu nadajemy "
Proszę o pomoc . Muszę napisać wypracowanie na ten temat.Ale ma być długieee ! :) I z góry dziękuję . : )
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź