Wyjazd ten był jednym z największych przygód mojego życia...Pierwszy wyjazd zagraniczny, pierwszy lot samolotem, pierwszy ,,bezpośredni" kontakt z j. obcym (angielskim).
Leciałm z moją kuzynką. W samolocie miałam miejsce przy oknie, więc mogłam dokładnie obserwować mój pierwszy w życiu lot. Był to krótki lot lecz emocji nie brakowało. Tak naprawde dopiero po starcie poczułam co to zanaczy...lecieć. Kiedy spojrzałam na świat z góry, chmóry wyglądają bajecznie. niesamowite wrażenie robi przelot z pochmurnych chmór w piękne bezchmurne niebo.
Moi znajomi opowiadali mi o swoich wrażeniach z lotu samolotem, ale ja zawsze chciałam przeżyć to sama i szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że to bedzie taka emocjonalna przygoda.