Pewnego razu na wychowaniu fizycznym przydarzył się pewien osobliwy wypadke. Gdybym zapytala wszystkich po kolei na korytarzu, czy pamietają to wydarzenie, zapewne każdy wyśmiałby mnie i odpowiedział, że tak. Było to bowiem wydarzenie, które mocno zapisało się w dziejach naszej szkoły. Zaczęło się zupełnie zwyczajnie. Piątkowa lekcja wychowania fizycznego - dla każdego była zapowiedzią szalonego weekendu bez książek i nauki. Wszyscy w podskokach weszli do sali i z ochotą zabrali się do ćwiczeń. W połowie lekcji, do sali wszedł mężczyzna w średnim wieku, który miał an sobie czarne ubranie. Twarz miał upudrowaną na biało, a rondo szerokiego kapelusza przysłaniało mu oczy. Kiedy nasza nauczycielka, zapytała go, po co się zjawił, oznajmił, że musi porozmawiać z Amy. Zdziwiona koleżanka ,wzruszając ramionami wyszła i spytała mężczyznę, dlaczego przyszedł tu, by się z nią rozmówić. Reszty już nie słyszałam, ponieważ nauczycielka zagwizdala i poleciła dlaje ćwiczyć. Nie mogłam oderwać wzroku od zamkniętych drzwi i zastanawiałam się, kiedy zza nich wyłoni się moja koleżanka. Ta chwila jednak nie nastała, a pod koniec lekcji, cała kalsa usłyszała przerażający pisk. Byłam w stu procentach pewna, że wydała go z siebie Amy. Chciałam pobiec i ją odszukac, jednak uprzedziła mnie zaniepokojona pani od wychowania fizycznego. Kazała nam iść do szatni i się ubrać, a sama poszla zobaczyć, co się stało. Po dramatycznych wydarzeniach nie było jednak ani śladu. Z klamki na głownych drzwiach szkoły skapywała jedynyie krew. Był to jedyny dowód zbrodni i tego, że z Amy mogło się stać coś poważnego. Do dziś jej nie znaleziono. Obecnie szóstoklasiści opowiadają tę hsitorię młodszym próbując ich przestraszyć. To wydarzenie dalej jest na ustach wszystkich - niektórzy traktują je powaznie, inni - żartują z niego. Prosze bardzo xD
napisz opowiadanie o przuygodzie która adarzyła się w czasie xzawodów sportowych lub na lekcji możebyć zmyślona
sory bymdał więcej punktów ale niemam
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź