"tren albo sen" kochanowskiego muszę opisać go w związku z motywem snu .

Hejo :P:P Sen dla każde z nas jest bardzo ważny. W śnie możemy by kim chcemy lub widzieć różnych ludzi, nawet tych zmarłych. Możemy z nimi rozmawiać, powiedzieć o wszystkim, przeprosić a nawet poprosić o wybaczenie, żeby czuć się spokojniejszym. W tym momencie nawiązuję do trenu XIX lub sen J.Kochanowskiego, któremu w czasie snu ukazuję się jego zmarła matka wraz z Urszulką na rękach. Matka pociesza zrozpaczonego Kochanowskiego mówiąc, że jego córka żyje szczęśliwie pomiędzy aniołami w niebie, uwolniona od trosk i cierpień które mogłyby ją spotkać na ziemskim padole. Niebo daje szczęście, uwalnia człowieka od wszelkich namiętności, wiedzie spokojne "życie" pośmiertne. Matka udziela synowi następujących rad: -Twierdzi, że najlepszym lekarstwem na cierpienie jest czas, rozpacz, powinna mieć swoje granice - należy znosić po ludzku zarówno szczęście jak i wszelkie cierpienie. Człowiek musi być pogodzony ze swoją ułomną, śmiertelną naturą. Trzeba ufać Bogu i żyć dalej ponieważ: ,, Jeden jest pan smutku i nagrody..."