Po raz kolejny nastąpiły u nas zmiany. Jak każdy może przypuszczać z nowym rokiem akademickim znów nas ubyło... Wiadomo, okres studiów szybko mija i zaczyna się pogoń za karierą (pozdro dla ludzi z show biznesu ;))... Jednak nie wszyscy odeszli, a nawet przybyli nowi (serdecznie witamy i mamy nadzieję, że będą przyszłością Redakcji). Obecnie to ja dostąpiłam tego zaszczytu sprawowania pieczy nad „Studentnikiem”. Choć będzie to dla mnie nowe i bardzo duże wyzwanie, chcę, aby nic się nie zmieniło (chyba, że na lepsze) i abyście z każdym miesiącem mogli przeczytać nowy numer naszej gazetki. Ci, co mnie znają wiedzą, że jestem odpowiedzialna i jeżeli podejmuję się jakiegoś zadania to staram się je wykonywać solidnie i do końca. A więc i teraz mogę Wam obiecać, że dołożę wszelkich starań, by sprostać powierzonemu mi zadaniu. Zaś Was, drodzy Studenci, serdecznie zapraszam, abyście się przyłączyli do naszego grona. „Studentnik” to zarówno obowiązki (trzeba się przyłożyć, gdy terminy gonią), ale również i świetna zabawa. Dzięki naszej Redakcji zdobywamy wiele doświadczeń życiowych, zawieramy nowe znajomości i przyjaźnie, a nawet spotykamy miłość... Dlatego warto się do nas przyłączyć i przeżyć wspaniałą przygodę w jakże pięknym okresie, którym są studia. I tak oto powstał nowy numer. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Na jego łamach poruszamy tematy ważne, jak „Klub pod Krechą” (pytanie, kiedy będzie on tak naprawdę studenckim klubem?!), jak i gigantyczne kolejki w październiku pod dziekanatem (uśmiechamy się serdecznie w stronę Rektora i ślemy prośbę, aby się tym zajął). Znajdziemy tutaj również troszkę ciekawostek ze „świata nauki” i rozruszamy mięśnie twarzy przy humorze. A skoro do Świąt Bożego Narodzenia jest tuż, tuż, sprawdźmy, jak się je obchodzi w innych kulturach. Jest tu również wiele innych tematów i dużo by pisać... Jednak najlepiej będzie, jak przeczytaciewszystko sami. Miłej lekturki!
wymyśl dalszą część z filmu Most Do Terabithii
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź