Akwakultura – forma gospodarki ludzkiej, mająca na celu zwiększenie pozyskiwania żywności (rzadziej innych produktów) ze środowiska wodnego; polega na hodowli wybranych rodzajów organizmów wodnych, głównie zwierzęcych, w naturalnych lub sztucznych zbiornikach wodnych – słodko- lub słonowodnych. Najprostszą i najpospolitszą odmianą akwakultury jest zapewnienie korzystnych warunków do bytowania licznym przedstawicielom danego gatunku użytkowego (ryb, mięczaków i in.) w mniej lub bardziej wydzielonej części akwenu. Bardziej intensywną formą jest hodowla w stawach, basenach lub wielkich, zanurzonych w wodzie pojemnikach (klatkach). W takich przypadkach stosuje się dokarmianie, zapewnia, o ile to konieczne, odpowiedni przepływ wody czy natlenianie, ochronę przed drapieżnikami i chorobami, a nawet podgrzewanie wody (np. próby hodowli ryb w basenach z wodą geotermalną) itp. W przypadku organizmów osiadłych (np. glony, ostrygi) zabiegi hodowlane polegają głównie na zwiększeniu powierzchni, na której mogłyby się osiedlać, przez układanie na dnie odpowiednich przedmiotów, np. zużytych opon samochodowych, zawieszanie sieci, sznurów, itp. Za specyficzną formę akwakultury można uznać hodowlę perłopławów zapoczątkowaną w Japonii w celu uzyskania macicy perłowej i pereł. Mięczaki te są sztucznie pobudzane, przez wprowadzenie ciała obcego między ich muszlę a płaszcz, w celu zainicjowania wytwarzania perły. W związku z niebezpieczeństwem przełowienia licznych populacji organizmów użytkowych, zwłaszcza morskich, akwakultura postrzegana jest jako alternatywa dla tradycyjnego rybołówstwa; przy odpowiednich zabiegach możliwe jest uzyskanie wydajności rzędu kilkuset ton z jednego hektara powierzchni wody. Tak intensywna hodowla może powodować zanieczyszczenie wód, zwłaszcza ich eutrofizację. sorki ale ciekawostek nieznalazłem:) i nie znam :D
Akwakultura obejmuje chów i hodowlę ryb i innych organizmów wodnych (np. żaby, raki) w zbiornikach wodnych sztucznych (stawy, baseny) i zbiornikach naturalnych (rzeki, jeziora, morze) lub wydzielonych miejscach zbiorników naturalnych. Nie należy uwzględniać tu działalności koncentrującej się wyłącznie na połowie ryb w jeziorach, rzekach, zbiornikach zaporowych oraz wodach morskich i przybrzeżnych.O walorach odżywczych i pożytkach płynących z konsumpcji ryb trzeba wciąż przekonywać. Uważa się, iż zawarte w rybim tłuszczu wielonienasycone kwasy tłuszczowe to najlepsza profilaktyka chorób serca. Kwasy te działają jak leki: podobnie jak aspiryna zmniejszają krzepliwość krwi, jak preparaty nasercowe zmniejszają ryzyko arytmii serca i, podobnie jak statyny, podwyższają poziom tzw. dobrego cholesterolu jednocześnie eliminując „zły” cholesterol i obniżając poziom trójglicerydów. Mimo to spożycie ryb w Polsce jest wciąż bardzo niskie (zaledwie 6-7 kg na osobę rocznie) i istnieje pilna potrzeba, aby to spożycie zwiększyć. Produkcja żywności prozdrowotnej umieszczona została wśród priorytetów Krajowego Programu Ramowego Ministerstwa Nauki i Informatyzacji.