W dzisiejszym świecie dla człowieka wzorem do naśladowania są zazwyczaj aktorzy, piosenkarze lub inne sławne osoby. Choć tak naprawdę większość tych ludzi nie ma w ogóle za grosz autorytetu. Wszystko robią na pokaz, dla sławy a człowiek jest tak zaślepiony, że w to wierzy. Mało jest osób, dla których np. wzorem do naśladowania jest osoba ze starszej epoki, bardzo mądra , z której naprawdę można brać przykład. Jedynym człowiekiem z dzisiejszego świata do naśladowania dla wielu młodych i starszych jest Jan Paweł II, czyli Karol Wojtyła. I z tym się zgadzam, ponieważ człowiek ten był osobą, która pokazała jak wielka powinna być miłość do Boga. Ale tylko z niego zazwyczaj ludzie chcą brać przykład. Teraźniejsi ludzie są tak można powiedzieć bardzo 'puści'. Młode dziewczyny zakochują się w piosenkarzach, chcą oddawać za nich życie, choć Ci ludzie za grosz nie mają w sobie autorytetu, który można by było naśladować. Nie obchodzi ich naprawdę nasze proste, szare życie. Jest to również uważam wina rodziców. Często nie interesują się Oni tym co ich dzieci oglądają w telewizji lub co czytają.Powinni zadbać, by poszukiwały swoich autorytetów ludziach naprawdę mądrych, by przyniosło im to jakąś korzyść w życiu. Tak naprawdę w szkołach też mało mówi się o osobach,które tak wiele mogłyby Nas nauczyć. Jednym słowem za mało się uczymy, czytamy.Starajmy się szukać osób mądrych i doświadczonych. Sądzę, że jest za mało na tym świecie ludzi mądrych, z których można by coś czerpać. Jeżeli dalej tak będzie, to ten świat zmieni się na gorszy.
