napisz wypracowanie na półtora kartki ' jak spędziłaś tegoroczne wakacje w nad jeziorem turawskim i w krakowie

napisz wypracowanie na półtora kartki ' jak spędziłaś tegoroczne wakacje w nad jeziorem turawskim i w krakowie
Odpowiedź

Dzis rano rodzice zaproponowali,żebym ja i Dawid,Bartek,Kamil,Rafał,Marek,Magda,Ania spędzili razem pod ich i Kamila rodziców opieką.Rodzice przyjaciół się zgodzili. Tegoroczne wakacje spędziłam z przyjaciółmi nad jeziorem turawskim,tam wszyscy razem siř udaliśmy.Woleliśmy spędzić wspólnie wakacje,niż siedząc w domu,a z mojego okna piękny ogród z drzewami.Z boku stoi dom sąsiadów.Ulica a z drugiej strony pola uprawne taki mam właśnie piękny widok z mojego okna.Ale wakacje na świeżym powietrzu nad jeziorem to nie to samo. W te wakacje pojechałam z znajomymi i dwoma psami na 10 dni nad jezioro turawskie. Wyjechaliśmy ok. 6.00 rano,a na miejscu byliśmy ok. . 10.00 . Kiedy byliśmy już na miejscu okazało się że domek był parę minut od jeziora . Domek był z drewna . Obok niego znajdował się taras, grill, ognisko i duży ogród a dookoła były lasy.Ale to nie przeszkadzalo,10minut i byliśmy nad jeziorem razem.Każdy był głodny więc mama przygotowała obiad. W końcu nadszedł późny wieczór. Razem z Kamilem,Ania i Magdą oglądaliśmy spadające gwiazdy co było bardzo ciekawe,reszta osób poszła do domku było bardzo ciemno.Następny dzień był słoneczny. Wszyscy razem poszliśmy na grzyby i jagody do lasu koło jeziora turawskiego.Każdy miał uzbierać przynajmniej koszyk jagód.Trzeciego dnia wszyscy kąpali się w jeziorze, a ja popłynęłam łódką w głąb jeziora. Kiedy skończyło się to szaleństwo poszliśmy się opalać, ale ja wolałam z Ania pograć w babingtona.Dzień był ładny, a w nocy niestety padał deszcz i następnego dnia również. W Osieku odbywał się festiwal muzyki "Eweliny Lisowskiej" na którym byliśmy wszyscy razem z rodzicami. Było bardzo głośno, wszyscy tańczyli.Wróciliśmy bardzo późno. Rano byłam w pokoju, a babcia z tatą pojechali do sklepu, kiedy wyjeżdżali siostra trzymała psy. Nagle psy pobiegły za samochodem, a moi rodzice biegli za nimi.W sierpniu razem z tata i mamą mieliśmy odwiedzić kraków.I przy okazji odwiedzió w krakowie ciocie i wujka.Tak też było. Byłam w krakowie w myczkowcach u cioci na wsi w krempnej i nad soliną.W Krakowie na tydzień do babci ,pogadałam trochę z babcią Pojechałam z Michałem spotkać się z Natalką ,posiedzieliśmy trochę w galerii krk ,przejechaliśmy się na Błonia i w parę innych miejsc i tak zleciał cały dzień :P Były imieniny babci to oczywiście "zlot ciotek" I tak zleciał cały tydzień u wujka i cioci i drugi tydzien u babci.

Drogi Pamietniku, dzisiejszy dzien moge uznac za jeden z tych, ktore pamieta sie do konca zycia. Dzis jest piatek, ktory byl chyba jednym z najcieplejszych dni pazdziernika, jakie dotad pamietam. Skonczylam lekcje po 14. Caly dzien myslalam, o tym co bede robila popoludniem. Umowilam sie z kolezanka na przejazdzke rowerowa z kolezanka, a wieczorem do kina z siostra. Jednak los zaplanowal dla mnie cos innego...  Budzik zadzwonil kolo 6:30. Udawalam, ze go nie slysze, nalozylam poduszke na glowe, aby wyciszyc jego "dryn-dryn". Jednak to nic nie dalo, poniewaz drzwi otworzyla mama, ktora powiedziala: - Kochanie, wstawaj. Sniadanie ci zrobilam, stoi na stole. Ja zmykam do pracy. Wyjdz z Maksiem na spacer. I coz mi pozostalo wstalam. Ubralam sie, zjadlam, wyszlam z Maksiem. Kiedy wrocilam bylo za dwadziescia ósma! Przeleklam sie, gdyz pierwsza mialam chemie. Zamknelam drzwi i pobieglam do szkoly. Caly dzien myslalam o weekendzie. Nie uwazalam na lekcjach. Czulam, ze cos sie wydarzy. Nie mylilam sie. Wracajac po lekcjach, bylam swiadkiem wypadku. Jakis mlody chlopak potracil starsza pania. Szybko podbieglam: -Prosze pani wszystko w porzadku? - Kobieta podniosla sie z jezdni, chlopak przestraszony zaczal zbierac zakupy. Postanowilismy zawiezc staruszke do lekarza. Jednak bardzo sie sprzeciwiala. Na szczescie bylo wszystko dobrze. Odwiezlismy ja do domu. Okazalo sie, ze opiekuje sie ona swoim mezem, z ktorym tworzy zwiazek od ponad piecdziesieciu lat. Mezczyzna mial wylew i jest teraz uzalezniony od zony. Bylo to piekne, gdy ona nic nie wspomniala o wypadku i sie tak o niego troszczyla. Dzisiejszy dzien, to jeden z tych dni, ktory okropnie mnie zaskoczyl i ktorego nigdy nie zapomne. 

Dodaj swoją odpowiedź